ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

środa, 3 czerwca 2020

Oksywie

Obraz może zawierać: 1 osoba, niebo, roślina, drzewo i na zewnątrz

Obraz może zawierać: niebo, dom, chmura i na zewnątrz

Obraz może zawierać: drzewo, niebo i na zewnątrz

NIEISTNIEJĄCA LATARNIA MORSKA OKSYWIE
A poniżej ciekawa historia pogrzebu gen. Gustawa Orlicza-Dreszera na Oksywiu.

Oksywie to obecnie dzielnica Gdyni. W jej obrębie znajduje się Akademia Marynarki Wojennej, Port Wojenny, najstarszy kościół w Gdyni, ale nie wszyscy wiedzą, że dawniej znajdowała się tam latarnia morska (na terenie obecnego Cmentarza Marynarki Wojennej). Po dawnej latarni morskiej pozostało zaledwie kilka fotografii, a żeby poznać jej historię musimy cofnąć się do 1877 roku. Wtedy to, na wysokim oksywskim brzegu, nieopodal wsi, uruchomiono niewielką latarnię morską. Było to dokładnie 1 października, 143 lata temu. Oksywska latarnia była najmniejsza w Polsce.
I już z datą jej pierwszego rozbłysku wiąże się ciekawostka. Przez lata za rok uruchomienia latarni uważano 1887, tą datę przedstawiało wiele publikacji i taką również umieszczono na pierwszej tablicy informacyjnej z 2007 roku w miejscu dawnej latarni. Według Apoloniusza Łysejko tak naprawdę zaczęła świecić 10 lat wcześniej, czyli 1877 roku. Apoloniusz Łysejko to były dyrektor d/s oznakowania nawigacyjnego w Urzędzie Morskim w Gdyni w latach 1995-2004, autor wielu artykułów i publikacji o latarniach morskich, mieszkaniec Gdyni od 1946 roku. - Błąd ciągnie się od publikacji pana Mariana Czernera w książce o latarniach i powielany jest przez dziesięciolecia. Powodem tego był najprawdopodobniej błąd w druku, gdzie zamiast „7” umieszczono „8”. Apoloniusz Łysejko powołuje się na źródła: w Dzienniku Urzędowym Królewskiej Rejencji w Gdańsku pod pozycją 1028 ogłoszono informację o uruchomiono latarni w Oksywiu 1 października 1877 r. Ten rok zgadza się również z informacjami z Państwowego Archiwum w Berlinie. Obecnie nowsza tablica ma już poprawną datę.

Latarnia służyła przede wszystkim statkom, które aby uchronić się przed północnymi i zachodnimi sztormami wpływały na wody Zatoki Puckiej. Miała pomagać również lokalnej żegludze np. z Pucka do Gdańska. Budynek wieży miał zaledwie 10,6 metrów. Położony był około 60 metrów od krawędzi klifu, który miał około 39 metrów wysokości. Światło latarni najpierw było naftowe, później zmienione na elektryczne. Znajdowało się ono na wysokości 46,50 m n.p.m. i było umieszczone w laternie, która wieńczyła budynek o ośmiobocznym kształcie. Źródłem światła był Aparat (Soczewka) Fresnela IV klasy (przykład takiej soczewki można zobaczyć w Latarni Morskiej Rozewie, gdzie jest udostępniona do obejrzenia zwiedzającym jako dawna soczewka). Charakteryzowało ją błyskowe białe światło okres co 3 sekundy. Zasięg nominalny wynosił 8 mil morskich, czyli około 15 km (odległość z Gdyni do Helu przez Zatokę wynosi około 18 km).
Co ciekawe, zaopatrzenie dla latarnika i jego rodziny przywożono łodziami z Pucka, a nie drogą lądową z Gdyni czy Oksywia (warto przypomnieć, że wtedy były to niewielkie wsie). Statek przypływał do pomostu u podnóża Cypla Oksywskiego. W latarni nie było dostępu do wody pitnej, transportowano ją w beczkach z odległej o około 0,5 km wsi Oksywie. Domek latarnika był jednopiętrowym budynkiem. Na prawo od latarni znajdował się dziki jar, nazywany przez latarników „Morskim Okiem”. Stromo w dół, w kierunku plaży schodziła ścieżka i kamienne schodki, które prowadziły właśnie do wąskiego pomostu. W 1915 po inspekcji obiektu wykonano remont wsporników w urządzeniu obrotowym laterny, regulację mechanizmu zegarowego, montaż wentylacji szyb laterny, montaż urządzenia kontrolnego światła latarni umieszczonego w dyżurce latarników. 1 października 1920 przekazano latarnie przez Niemców polskiej administracji morskiej.
W 1932 r zmieniono światło latarni na świecącym przez 15 sekund światło czerwone od strony lądu i białe od strony morza, widoczne przy dobrej pogodzie z odległości 17 mil morskich.
Latarnia spełniała swoje zadanie do 1933 roku. Kiedy rozpoczęto budować port w Gdyni, latarnia przestała być już potrzebna. Jej funkcje miały przejąć światła wejściowe do portu. W 1933 roku została ostatecznie wygaszona. Została udostępniona do zwiedzania dla turystów za opłatą wstępu wysokości 1 złotego polskiego.
Budynek latarni nie przetrwał działań wojennych. W 1939 roku został doszczętnie zniszczony, jednak w momencie przejęcia Oksywia przez Niemców jeszcze stał. Po wojnie w miejscu dawnej latarni powstał cmentarz Marynarki Wojennej.
W 2007 roku, z inicjatywy księdza zarządzającego cmentarzem ks. prałat kmdr Bogusława Wrony miejscu dawnej latarni powstała jej replika w skali 1:10 i tablica pamiątkowa. Miniaturę latarni możemy również zobaczyć w Niechorzu w Parku Miniatur Latarni Morskich.

Dwa zdjęcia przedstawiają uroczystości pogrzebowe gen. Orlicz-Dreszera z latarnią oksywską w tle.
gen. Gustaw Orlicz-Dreszer urodził się w 1889 roku. Żołnierz Legionów Polskich, członek Polskiej Organizacji Wojskowej, kawalerzysta, generał dywizji Wojska Polskiego, uczestnik I wojny światowej i walk o niepodległość Polski w wojnie z bolszewikami, komendant i inspektor armii, prezes Ligi Morskiej i Kolonialnej. Generałowi przypisuje się hasło rzucone w 1934 – „ubierzmy Gdynię w las masztów”. „Las” tworzyły wtedy maszty: „Daru Pomorza” – 3, ORP „Iskry” – 3, „Harcerza” (późniejszy „Zawisza Czarny”) – 3 oraz „Elemki” – 5, razem 14.
Zginął śmiercią tragiczną 16 lipca 1936 w katastrofie lotniczej samolotu RWD-9 w Zatoce Gdańskiej pod Gdynią-Orłowem (idąc Promenadą Królowej Marysieńki w stronę Orłowa możemy zobaczyć kamień z tablicą przypominającą o katastrofie) , w trakcie lotu w kierunku statku MS „Piłsudski”, którym wracała z USA jego druga żona. Samolot spadł do morza, którego głębokość w tym miejscu wynosiła ok. 5 m. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej, podjętej przez kilka statków, zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie samolotu wojskowi: gen. dywizji Gustaw Orlicz-Dreszer, ppłk dypl. Stefan Loth i kpt. pil. Aleksander Łagiewski. Sama katastrofa lotnicza do dzisiaj nie została w pełni wyjaśniona.
Gustaw Orlicz-Dreszer został pochowany 20 lipca 1936 na Cmentarzu Marynarki Wojennej na Oksywiu w Gdyni, jako pierwszy pogrzebany tam zmarły. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli najwyżsi przedstawiciele władz cywilnych i wojskowych na czele z Prezydentem RP Ignacym Mościckim i marsz. Edwardem Śmigłym-Rydzem. Generał Orlicz-Dreszer nie był katolikiem, zaistniał więc problem z organizacją nabożeństwa pogrzebowego. Proboszcz parafii oksywskiej zarzekał się, że nie wpuści za bramę kościoła grzesznika, rozwodnika i innowiercy. W związku z tym oficerowie biorący udział w uroczystości, postanowili wcześniej wymontować z kościoła drzwi. 16 lipca 1939 szczątki generała zostały przeniesione do Mauzoleum gen. Gustawa Orlicz-Dreszera w Gdyni. We wrześniu 1939 roku, czyli 2 miesiące później, mauzoleum zostało wysadzone przez Niemców.

Serdeczne podziękowania dla Pana Andrzeja Patro za przekazanie mi części materiałów i zdjęć oraz Pana Emiliana Czernickiego za poświęcony czas i udostępnienie fotografii. Bez ich pomocy ten post nie byłby tak bogaty w ciekawe archiwalne fotografie. Bardzo dziękuję.
Pozostałe zdjęcia znalezione -internet
Zdjęcia z pogrzebu Orlicz - Dreszera i Mauzoleum - internet

Brak komentarzy: