1 grudnia 1943 roku w Hińkowcach w powiecie zaleszczyckim na Ukrainie banderowcy zamordowali 30 Polaków. Poniżej opis jednej ze zbrodni: " Józefa Klecman, wdowa po mężu Ukraińcu, której syn służył w bandzie UPA, została zamordowana we własnym domu. Była torturowana, związana i przyciśnięta łóżkiem do ściany, podobno męczyła się przez całą noc. Rano jej sąsiadka odnalazła jeszcze ciepłe ciało, obrzucone garnkami. Czy w tym mordzie brał udział jej syn trudno powiedzieć, ale na pewno wiedział o napadzie i nie ostrzegł swojej matki. Maria Markiewicz, około 22 lat, była chora i leżała w łóżku, gdy do jej domu weszli mordercy. Przebili jej brzuch dużym nożem i tak leżała w męczarniach przez trzy dni, aż skonała z bólu i upływu krwi. /.../ Pamiętam, jak opowiadano mi o mordzie dokonanym na dwu księżach w parafii Tłuste. Proboszcza i wikarego banderowcy uprowadzili z plebani, więzili ich w piwnicach. Proboszcza po torturach przywiązali do pnia drzewa i wrzucili do rzeki. Wikarego torturowali, wbijając w plecy (w formie krzyża) gwoździe trzycalowe. Następnie rozpięli jego ciało na drzewie i tak przywiązany konał przez trzy dni”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz