Rozpoczął się proces grupy aktywistów, którzy w marcu 2022 roku zostali zatrzymani przez Straż Graniczną podczas próby szmuglowania imigrantów na granicy polsko-białoruskiej. Grozi im do 5 lat więzienia.
Lewaccy aktywiści pomagali imigrantom w okolicach wsi Narewka na Podlasiu. Próbowali oni ułatwić nielegalny pobyt imigrantom w Polsce. W obronie aktywistów stanęła Grupa Granica, która pomimo realizacji rosyjskich interesów w Polsce, wciąż działa legalnie.
Z perspektywy interesu narodowego pojawia się pytanie: dlaczego tak późno? Niemal 3 lata czekaliśmy na pierwszą rozprawę. To wynik chaosu w systemie sprawiedliwości, który PiS wraz z Platformą ciągną od 10 lat. Liczę, że przykładne ukaranie przemytników sprawi, że inni aktywiści dwa razy pomyślą, zanim zechcą wesprzeć nielegalną imigrację do Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz