Zapomniana martyrologia Cyganów

 

Historia Fotografią Pisana

@Jan34733995

CZAS NA LEKCJĘ HISTORIIL 02.02.1943 r. - parę dni wcześniej, do Imbramowic (województwo małopolskie, powiat olkuski, gmina Trzyciąż) zajeżdża tabor cygański. Jest zima - polscy chłopi udzielają im schronienia.

W tym dniu - Cyganki idą handlować i żebrać. Przy taborze zostają mężczyźni i dzieci... Wieczorem do tzw. Górnej Kolonii w Imbramowicach przybywa niemiecka ekspedycja karna, z towarzyszącymi jej granatowymi policjantami.

Niemcy spędzili grupę polskich chłopów do sadu należącego do Jana Brzychcyka – gospodarza, który trzymał w swoim obejściu największą liczbę Romów. Kazano im wykopać grób - 6 x 6 metrów. Cyganów wyłapano.

Osoby dorosłe ustawiano czwórkami i rozstrzeliwano, dzieciom rozbijano głowy o narożnik budynku. Po zakończeniu masakry, polskim mężczyznom rozkazano zebrać zwłoki zamordowanych i pogrzebać w sadzie Brzychcyka .

Wiele ofiar dawało wciąż oznaki życia, lecz Niemcy rozkazali zakopać rannych żywcem. Liczbę ofiar szacuje się między 50 a 60. W 1954 r. - ciała pomordowanych Romów zostały ekshumowane i przeniesione do zbiorowego grobu na imbramowckim cmentarzu.

Ich wspólna mogiła na cmentarzu w Imbramowicach nie jest nawet opisana. Porajmos - zapomniana martyrologia Cyganów...