ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

piątek, 14 lutego 2020

Geismar prawdopodobnie uprzedzony przez Żydów, skoncentrował swoje wojska w okolicy Seroczyna

14.02.1831 r.
Powstanie listopadowe: w bitwie pod Stoczkiem samodzielny korpus gen. Józefa Dwernickiego odniósł zwycięstwo nad dywizją strzelców konnych gen. Fiodora Geismara.
Dnia 25 stycznia 1831 r. na wniosek posła generała Romana Sołtyka, herbu Sołtyk, Sejm podjął uchwałę o detronizacji cara Mikołaja I, co było równoznaczne z zerwaniem unii personalnej i aktem niepodległości Królestwa Polskiego.
Na początku lutego, generał Józef Dwernicki otrzymał rozkaz by udał się na Ukrainę-Podole, by tam tworzyć oddziały do walki z Rosjanami.Jednocześnie nękać oddziały rosyjskie dowodzone przez feldmarszałka Dybicza. Wiedząc , że w okolicy Łukowa stacjonują na leżach oddziały rosyjskiej dywizji strzelców konnych zamierzał je zaatakować z znienacka.
Plan uderzenia na luźne oddziały rosyjskie się nie udał.Generał Friedrich Caspar von Geismar prawdopodobnie uprzedzony przez Żydów, skoncentrował swoje wojska w okolicy Seroczyna niedaleko Siedlec.
Generał Dwernicki doświadczony żołnierz, swe wojska oparł o wyludnione miasteczko Stoczek Łukowski. Ludność miasteczka oraz okoliczni chłopi, szlachta wsparli siły generała Dwernickiego.
Rankiem 14 lutego polski oddział wkroczył do opuszczonego przez Rosjan Stoczka. Dwernicki wysunął swe odziały na północny kraniec miasta, gdzie zajęły one pozycję na wzniesieniu u zbiegu dróg z Seroczyna i Toczysk. Osiem szwadronów (1. i 2. dyon oraz 4. pułk ułanów) blokowało drogę od Toczysk, pięć szwadronów (1. i 3. dyon oraz szwadron 2. pułku ułanów) w kierunku Seroczyna, trzy szwadrony pozostały w odwodzie. którą w osłaniać miał baon 1. pułku piechoty oraz dyon 3. pułku strzelców konnych. Baony 5. i 6. pułku stanęły na lewo od wzgórza. Piechota stanęła w szyku czworobocznym.
Generał Dwernicki nie wiedzą z której strony zaatakują Rosjanie, swoje 6 funtowe armaty tak ustawił, że mogły ostrzeliwać kilka kierunków skąd mogły nadejść wojska rosyjskie.Dowodził kapitan Józef Wincenty Puzyna, herbu Oginiec, kawaler Orderu Virtuti Militari. Artylerie polską osłaniał baon 1. pułku piechoty oraz dyon 3. pułku strzelców konnych.
Próba okrążenia wojsk polskich w miasteczku Rosjanom nie powiodła się.
Rosyjski generał Paszkow dysponując tysiącem jegrów i 4 armatami 12 funtowymi uderzył od strony Seroczyna.Trudny lesisty teren nie pozwolił Rosjanom sprawnie przeprowadzić armat i utworzyć szyku bojowego. Ze względu na mniejsza nośność artylerii polskiej, generał Dwernicki wydał rozkaz majorowi Franciszkowi Russjanowi by zaatakował kolumny wojsk generała Paszkowa i armaty.
Mimo przewagi wojsk generała Paszkowa, major Franciszek Russjan,dwukrotny kawaler złotego Orderu Virtuti Militari,pierwszy w 1808 roku, drugi otrzymał za bitwę pod Lipskiem. Ranny zaatakował doświadczone oddziały wyborowych żołnierzy rosyjskich. Polska kawaleria tę bitwę wygrała. Paszkow zaczął uciekać, pozostawiając wielu rannych i zabitych.
W tym momencie na główne oddziały generała Caspara von Geismara uderzył generał Dwernicki mając do dyspozycji zapasowe szwadrony kawalerii i Krakusów imienia T. Kościuszki. Generał rosyjski Greismar nie wytrzymał polskiego ataku, zmuszony do bezładnej ucieczki tratował własne oddziały.
W bitwie zginęło około 400 żołnierzy rosyjskich, trzech wyższych oficerów. Rosjanie stracili wszystkie armaty. Amunicje, prowiant
Bitwa pod Stoczkiem Łukowskim choć zwycięska ! Nie miała znaczenia strategicznego. Pokazała Polsce, Polakom, Europie, Światu, że potrafimy zwyciężać w boju z lepiej uzbrojonym przeciwnikiem.
Świadczy to o naszej Słowiańskiej inteligencji i waleczności
Tak bitwę ocenił St. Barzykowski, członek Rządu Narodowego:
"Od wkroczenia nieprzyjaciela nie było żadnej pomyślnej wiadomości, owszem same smutne w obiegu krążyły pogłoski. Cofaliśmy się ciągle, nieprzyjaciel zajmował pozycje po pozycji bez obrony i boju (...) a stronnicy i szpiedzy Moskwy szeroko po stolicy wieści te roznosili. (...) Dopiero zwycięstwo pod Stoczkiem podniosło ducha, rozweseliło umysły, kraj, stolica i wojsko uradowały się, wszystko nabrało otuchy i swobody (...).”

Brak komentarzy: