1 maja 1949 roku w Warszawie odbyły się główne obchody Święta Pracy. Nie byłoby pewnie w tym wydarzeniu nic szczególnie wartego uwagi, gdyby nie fakt, że na drodze do jego zrealizowania stanął prozaiczny, chociaż jak się później okazało bardzo istotny problem. Władza musiała stawić czoła brakowi materiału potrzebnego do uszycia odpowiedniej ilości flag i szturmówek oraz transparentów potrzebnych nie tylko na warszawskie uroczystości. Przyczyną tego dylematu były organizowane w grudniu 1948 roku uroczystości z okazji scalenia Polskiej Partii Socjalistycznej i Polskiej Partii Robotniczej. Na te właśnie obchody władza zamówiła 600 tysięcy metrów kwadratowych tkanin, a już drugie tyle zamówiły komitety organizacyjne święta 1. Maja.
Inną ciekawostką związaną z tym dniem jest incydent, który miał miejsce podczas szczecińskich obchodów Święta Pracy. Jeden z chłopów biorących udział w pochodzie wiózł na taczkach dwa pełne worki z napisami »podatek« i malutki z napisem »to dla biednego chłopa«. Organizatorzy szybko zwrócili na to uwagę, co spowodowało wystąpienie z maszerującego szeregu innych chłopów, którzy zaczęli krzyczeć " Nie chcecie, abyśmy pokazali prawdę".
Boguś
Inną ciekawostką związaną z tym dniem jest incydent, który miał miejsce podczas szczecińskich obchodów Święta Pracy. Jeden z chłopów biorących udział w pochodzie wiózł na taczkach dwa pełne worki z napisami »podatek« i malutki z napisem »to dla biednego chłopa«. Organizatorzy szybko zwrócili na to uwagę, co spowodowało wystąpienie z maszerującego szeregu innych chłopów, którzy zaczęli krzyczeć " Nie chcecie, abyśmy pokazali prawdę".
Boguś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz