02.06.1273 r.
Książę krakowski Bolesław V Wstydliwy pokonał wojska śląskie w bitwie pod Bogucinem.
Epoka dzielnicowa nie była w Polsce czasem pokoju, wręcz przeciwnie. Postępujące w miarę rozradzania się dynastii piastowskiej rozbicie kraju na coraz drobniejsze księstwa i księstewka sprzyjało konfliktom między przedstawicielami poszczególnych linii, a często również członkami najbliższej rodziny, których celem mogła być dominacja w regionie, jednak jakże często również poszczególne ziemie czy nawet drobne gródki. Do wzajemnych animozji dynastycznych dochodziły jeszcze wpływy możnowładztwa i rycerstwa oraz poszczególnych potężnych hierarchów polskiego Kościoła, decydujących nieraz w większym stopniu niż sami Piastowie o obsadzie poszczególnych księstw.
W tym też kontekście postrzegany jest kolejny spór o Księstwo Krakowskie między aktualnym władcą Bolesławem Wstydliwym a pretendującym do godności księciem opolskim Władysławem. Konflikt ten miał miejsce w latach 1273-1274, a jego kulminacyjnym epizodem stała się bitwa pod Bogucinem.
Zarzewiem wojny stał się spisek niektórych możnych małopolskich, na którego czele stał ówczesny biskup krakowski Paweł z Przemankowa, cieszący się opinią wszetecznika i gorszyciela. Sprzeciwiano się nie tylko personalnej polityce książęcej, ale i przewidzianemu następstwu w Krakowie Leszka Czarnego. Nie wiadomo, czy istniały szersze aspekty międzynarodowe tej lokalnej waśni, jak trwająca wówczas rywalizacja czesko-węgierska, choć przynależność obu książąt do wrogich sobie obozów mogła stanowić dodatkowe podłoże konfliktu. Buntownicy wezwali na pomoc księcia opolsko-raciborskiego Władysława. Czy pamiętano jeszcze w Opolu o krótkotrwałych rządach w Krakowie dziada książęcego, Mieszka Plątonogiego, czy też opierano się wyłącznie na „wolnej elekcji” możnowładców, tego nie wiadomo, gdyż szczegółów konfliktu dostarcza nam w zasadzie piszący dwieście lat po wydarzeniach Jan Długosz.
Atak wojsk śląskich został powstrzymany przez rycerstwo Bolesława w bitwie stoczonej według Jana Długosza dnia 2 czerwca 1273 roku pod Bogucinem niedaleko Olkusza, po której nastąpiły represje książęce wobec buntowników, ograniczające się jednakże do konfiskaty dóbr. Wyprawa odwetowa Małopolan na Śląsk jesienią tegoż roku, z udziałem sojuszniczych oddziałów wielkopolskich i sieradzkich ograniczyła się do pustoszenia księstwa wzdłuż trasy przemarszu wojsk przez Opole, Koźle i Racibórz. Pokój z Władysławem Opolskim zawarto już w następnym roku. Za cenę niewielkiej korekty granic każdy z książąt pozostał przy swoim.
"...Jeszcze przed wyprawą Przemyła Ottokara przeciw Węgrom doszło do wojny między księciem opolskim, Władysławem (Włodzisławem), a krakowskim, Bolesławem. Biorąc pod uwagę to, że książęta ci stoją w dwu różnych koalicjach międzynarodowych, istnieje podejrzenie, że konflikt ten posiada również szerszy kontekst. Czy król czeski nie chciał się wreszcie pozbyć z Krakowa Bolesława Wstydliwego i osadzić tam swego wiernego opolskiego sojusznika? Oficjalnie jednak tylko wiadomo, że w księstwie krakowskim zawiązał się spisek możnowładczo-rycerski przeciw Wstydliwemu i że spiskowcy byli w zmowie z księciem opolskim, jego też przewidzieli na miejsce Bolesława. Ale już 2 czerwca zostali oni pobici w krwawej bitwie pod Bogucinem, w październiku zaś Bolesław urządził kolejną swą wyprawę, pustoszącą tym razem księstwo opolskie do linii Odry od Opola po Racibórz. To, co się później stało, jest dla historyków zagadką. Może zresztą zwycięstwo Bolesława było pyrrusowe i kosztowało go zbyt wiele strat w ludziach (wiemy, że zginęli wodzowie jego hufców) i koniach, może opozycja, pokonana w bitwie, była jeszcze dość silna w życiu politycznym, w każdym razie zawarł zwycięski Bolesław pokój z pokonanym Włodzisławem i... odstąpił mu terytorium między Skawą i Skawinką. Odtąd książęta opolscy zaglądają w okna Wawelu i mają w swym ręku drogę na Kraków, z której już wkrótce korzystać będą i oni, i książęta śląscy..."
"...Bolesław Wstydliwy wprawdzie pokonał przeciwników pod Bogucinem 2 czerwca 1273 r., a następnie spustoszył wraz z Konradem II i Leszkiem Czarnym ziemie Władysława opolskiego, u którego schronienie znaleźli przywódcy buntu, ale zmienił też wkrótce politykę z prowęgierskiej na proczeską..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz