#wydarzenie #historyczne
01.11.1705 r.
Król August II Mocny ustanowił Order Orła Białego.
Pro Fide, Rege et Lege, czyli Za wiarę, króla i prawo – brzmiała dewiza wyryta na Orderze Orła Białego. Został on ustanowiony w 1705 r. przez króla Augusta II Mocnego. Wzór odznaczenia zmieniał się kilkakrotnie, na dzisiejszym, na gwieździe orderowej widnieje napis: Za Ojczyznę i Naród, wprowadzony w II Rzeczypospolitej.
Order Orła Białego był najwyższym odznaczeniem Rzeczypospolitej, w której do XVII w. raczej nie przyznawano orderów czy odznaczeń. Nadawano go szczególnie zasłużonym dla Ojczyzny Polakom, ale wyróżniano nim także obcokrajowców. Uhonorowani nim poczytywali sobie to za najwyższy zaszczyt. Już jednak za Augusta III Sasa odznaczenie zaczęło być sprzedawane, a handel był jedną z dróg ratowania królewskiego skarbca. Niewątpliwie przyczyniło się to do degradacji chlubnego wcześniej odznaczenia, także przez masowość jego nadawania – August III Sas uhonorował nim nie ma l350 osób. Kolejną dewaluację przyniosło panowanie Stanisława Augusta, który szczodrze obdarowywał nim rosyjskich urzędników. Ustanowił także statystyczny rekord, nadając go ponad sześciuset osobom.
Po rozbiorach order przestano nadawać, przywrócono go w Księstwie Warszawskim i Królestwie Polskim. Jednak po Powstaniu Listopadowym został przez Rosję zagrabiony i w jego miejsce car nadawał Cesarski i Królewski Order Orła Białego.
Najwyższe polskie odznaczenie odrodziło się w II Rzeczypospolitej, będąc – od 1921 r. – znów symbolicznym uhonorowaniem ludzi najbardziej zasłużonych dla Ojczyzny. Nie szafowano nim, nadano ich nieco ponad sto – z czego tylko 24 odznaczenia trafiły do Polaków, większość zaś do obcokrajowców odznaczanych najczęściej zgodnie z wymogami dyplomatycznymi.
Po agresji niemieckiej i sowieckiej z 1939 r. przyznawanie Orderu zostało niemal wstrzymane na pół wieku. W Polsce „ludowej” do 1960 r. formalnie je wymieniano, ale faktycznie go nie nadawano, by nie nawiązywać do przedwojennej tradycji i symboliki. Z umiarem nadawały go natomiast konstytucyjne władze polskie na uchodźstwie, w sumie odznaczając nim kilkanaście osób. Z urzędu Orłem Białym honorowani byli prezydenci RP na uchodźstwie, poza nimi udekorowały one pierś garstki osób.
W III Rzeczypospolitej powrócono do szczytnej tradycji najwyższego polskiego odznaczenia, które jest nadawane od 1992 r. W dzisiejszej Polsce Order Orła Białego jest najwyższym odznaczeniem państwowym, które przyznaje się za zasługi cywilne lub wojskowe. Jak dotąd Prezydenci Rzeczypospolitej uhonorowali nim 183 osoby. Przy czym odmiennie niż w II RP są to głównie Polacy.
Historia Polski obfitująca w gwałtowne zwroty dziejowych losów, przynosząca Rzeczypospolitej wzloty i bolesne upadki, jest przyczyną poważnych zawirowań symbolicznych. Podobnie dzieje się w przypadku najwyższego narodowego odznaczenia. Wśród Kawalerów i Dam Orderu Orła Białego (podobnie jak wśród uhonorowanych innymi polskimi odznaczeniami o długiej tradycji) odnaleźć bowiem możemy osoby rzeczywiście zasłużone dla naszej Ojczyzny, jak i postacie, które przyczyniały się do jej upadku, czy reprezentantów obcych mocarstw działających wbrew polskiemu interesowi.
Historia odznaczenia odnotowuje też kilka wyjątkowych przypadków. Jeden z Kawalerów Orderu – Wincenty Witos został go pozbawiony, gdy w 1931 r. skazano go w tzw. procesie brzeskim, w którym oskarżono działaczy opozycyjnych wobec władzy sanacyjnej. Odznaczenie zostało mu przywrócone przez prezydenta RP na uchodźstwie Władysława Raczkiewicza w 1939 r.
Inny szczególny przypadek miał miejsce w 1994 r., za kadencji prezydenckiej Lecha Wałęsy, kiedy przyjęcia odznaczenia odmówił Jerzy Giedroyć. Legendarny redaktor paryskiej „Kultury” miał to uczynić ze względu na krytyczną opinię o sytuacji w III Rzeczypospolitej. Jest to jedyny znany przypadek odmowy przyjęcia tego najwyższego odznaczenia. Bowiem rodziny Kazimierza Pużaka i Zbigniewa Herberta, które nie chciały odebrać pośmiertnie nadanych Orderów przez Aleksandra Kwaśniewskiego, przyjęły je następnie z rąk Lecha Kaczyńskiego.
Wśród Kawalerów i Dam Orderu Orła Białego odznaczonych w III RP (wśród nich aż 110 Polaków) znajdują się osoby o zróżnicowanych życiorysach i drogach życiowych. Z urzędu najwyższym odznaczeniem honorowani są wszyscy prezydenci RP, którzy jednocześnie stają się Wielkimi Mistrzami Orderu i przewodniczącymi jego Kapituły. Szczególnie wielu wśród odznaczonych jest działaczy Polskiego Państwa Podziemnego, oficerów i bohaterów z lat II wojny światowej, jak np.: gen. Stefan Grot-Rowecki, gen. Stanisław Maczek, gen. Leopold Okulicki, Irena Sendlerowa; czy działaczy opozycji z lat komunizmu, m.in.: Andrzej Gwiazda, Jacek Kuroń, Jan Olszewski, rtm. Witold Pilecki, Stanisław Stomma, Anna Walentynowicz. Nie brakuje jednak i literatów, np. Stanisława Lema, Zbigniewa Herberta, Czesława Miłosza, naukowców: Leszka Kołakowskiego, Henryka Samsonowicza, polityków: Leszka Balcerowicza, Jana Krzysztofa Bieleckiego, artystów i twórców: Gustawa Holoubka, Michała Lorenca, ludzi mediów: Adama Michnika, Bronisława Wildsteina, czy sportowców takich jak Irena Szewińska.
Liczne jest wśród odznaczonych grono przedstawicieli Kościoła. Pierwszy Order Orła Białego w III RP nadano papieżowi Janowi Pawłowi II, otrzymali go także m.in.: kard. Henryk Gulbinowicz, abp Alojzy Orszulik, abp Ignacy Tokarczuk, ks. Józef Tischner – niektórzy pośmiertnie – ks. Jerzy Popiełuszko, czy kard. Stefan Wyszyński.
Różne dokonania, odmienne wrażliwości, zróżnicowane postawy, łączyła działalność dla – rozmaicie rozumianego – dobra wspólnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz