ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

wtorek, 1 grudnia 2020

W obecnej sytuacji warto przypomnieć z jakiego powodu młodzież strajkowała, o co walczyła w latach 80.

 W obecnej sytuacji warto przypomnieć z jakiego powodu młodzież strajkowała, o co walczyła w latach 80.

"W tym znaku zwyciężysz" - o strajku uczniów z Miętnego w obronie krzyża.
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i tłum

"W tym znaku zwyciężysz" - o strajku uczniów z Miętnego w obronie krzyża. Cz. I
Na początku grudnia 1983 roku rozpoczęły się wydarzenia, które spowodowały strajk uczniów Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem w obronie obecności Krzyża w szkole. 3 grudnia 1983 r. ówczesny dyrektor polecił opiekunom pracowni zdjąć krzyże ze ścian ich klas.
Dziś, po 37 latach, w zmienionych warunkach politycznych i gospodarczych, temat walki z krzyżem powraca jak bumerang. Warto więc przypomnieć tamte miesiące, gdy młodzież, z własnej inicjatywy, wspierana przez część nauczycieli, rodziców oraz księży stanęła w obronie obecności krzyża w miejscu nauki. Podjęła walkę nierówną, ale zwycięską.
Miętne koło Garwolina to mała wioska leżąca na skraju diecezji siedleckiej. Stała się znana w całym świecie, gdy tamtejsza młodzież upomniała się o obecność krzyża w szkole i prawo do publicznego wyznawania wiary w Chrystusa.
Przez wszystkie lata swych rządów w Polsce komuniści zajadle walczyli z Krzyżem. Po strajkach sierpniowych w 1980 r. krzyże zawisły w zakładach pracy, szkołach i szpitalach. Działo się tak w całym kraju, obudzonym z marazmu przez pielgrzymkę Jana Pawła II w 1979 r. i wielomilionowy ruch chrześcijańsko-narodowy „Solidarność”. Powrót krzyży oznaczał przegraną władzy o duszę Narodu i fiasko dotychczasowych strategii walki z Kościołem. O tym, jak bardzo rozjuszyło to ekipę Jaruzelskiego, świadczy fakt, że już od pierwszych dni stanu wojennego rozpoczęło się ich usuwanie z przestrzeni publicznej. Za parawanem „rozdziału Kościoła od państwa” władze nakazywały zdejmowanie „emblematów religijnych”.
Tak było też w Zespole Szkół Rolniczych w Miętnem. Jesienią 1980 r. na fali historycznych przemian społeczno-politycznych w kraju i zostały zawieszone krzyże we wszystkich pracowniach. Po zakończeniu stanu wojennego krzyże zaczęto stopniowo usuwać, aż na początku 1984 r. zniknęły ze wszystkich pracowni. Uczniowie nie zgodzili się na to i przez ok. 3 miesiące upominali się o ich powrót, kierując do dyrekcji szkoły petycje, modląc się w szkole, śpiewając pieśni religijne. Poparła ich w tym część nauczycieli oraz zdecydowana większość rodziców, duchowe wsparcie otrzymali także ze strony Kościoła – począwszy miejscowego duchowieństwa po ówczesnego ordynariusza ks. bp. Jana Mazura. Gdy takie formy upominania się o powrót krzyży nie pomogły, 7 marca uczniowie ogłosili strajk okupacyjny. Tego samego dnia władze zadecydowały o zawieszeniu szkoły. Gdy uczniowie, obawiając się pacyfikacji, podjęli nocny marsz do kościoła w Garwolinie, drogę zastąpiły im oddziały ZOMO, które zmusiły ich do powrotu do internatu. Od tego czasu w zajęciach mogli uczestniczyć tylko ci uczniowie, którzy wraz z rodzicami podpisali tzw. lojalki, czym zobowiązywali się do przestrzegania regulaminu szkoły; w praktyce oznaczało to zgodę na nieobecność w szkole krzyży. Zdecydowana większość, bo ok. 85% uczniów takich oświadczeń nie podpisała, przez co nauki nie mogła kontynuować w tej szkole, natomiast Ministerstwo Rolnictwa wydało zakaz przyjmowania uczniów z Miętnego do innych szkół rolniczych w Polsce. W takiej sytuacji i wobec braku efektów rozmów z władzami państwowymi różnych szczebli ówczesny ordynariusz siedlecki ks. bp Jan Mazur podjął post o chlebie i wodzie do czasu rozwiązania konfliktu. Decyzja ta odbiła się szerokim echem w kraju i na świecie dzięki zachodnim agencjom informacyjnym, które przekazywały informacje o przebiegu wydarzeń związanych z obroną krzyża w Miętnem. Nacisk opinii światowej, ale przede wszystkim działania podjęte z ramienia Episkopatu Polski, który całym swym autorytetem poparł uczniów z Miętnego, doprowadziły do zawarcia porozumienia: 7 kwietnia 1984 r. krzyż wrócił do Zespołu Szkół Rolniczych. Niestety, tylko do jednej sali.
Strona rządowa nie dotrzymała wielu ustaleń. Nauczyciele, którzy poparli strajkujących uczniów wyrzucono z ZSR, musieli podjąć pracę w wiejskich szkołach podstawowych. Ci spośród uczniów, którzy nie podpisali „lojalki”, musieli pod koniec roku szkolnego szukać miejsca w innych placówkach. Tymczasem Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Rolnictwa wydało zarządzenie zakazujące przyjmowania do szkół rolniczych na terenie całej Polski młodzieży z Miętnego. Sytuacja byłą szczególnie trudna dla maturzystów.
Obrona krzyża w Miętnem, mimo blokady cenzury, odbiła się głośnym echem w Polsce i na świecie. Zainspirowała podobny protest młodzieży we Włoszczowie w grudniu 1984 roku.
W dwudziestą rocznicę strajku na dziedzińcu szkoły stanął krzyż pomnik, na którym widnieje napis „In hoc signo vinces” („W tym znaku zwyciężysz”). Okazuje się, że mimo szykan, jakim poddani byli nauczyciele i uczniowie, ostatecznie odnieśli zwycięstwo. Ci najbardziej zdolni podostawali się na studia i je pokończyli, kilkoro zrobiło kariery naukowe, dwie uczennice wstąpiły do zakonu, inni pozakładali rodziny, pracują na swych gospodarstwach. Jak twierdzi Bogusława Gora – nauczycielka języka polskiego w ZSR w Miętnem, która wspierała uczniów podczas protestu, nikt z jej uczniów nie żałował udziału w obronie krzyża, nikt się nie skarżył, że to miało negatywny wpływ na dalsze życie.
Anna Wasak – autorka dodatku do „Naszego Dziennika” (kwiecień 2004) oraz współautorka książki (napisanej z Bogumiłem Wawrem): „ Obrona krzyża w Miętnem. Wspomnienia, dokumenty relacje”, wydanej w roku 2004 przez Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne (POLWEN)

Brak komentarzy: