ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

środa, 16 października 2024

Po paru minutach zjawił się ochroniarz i powiedział, że muszę odejść.

 


W listopadzie 2020 r. jechałem A4 z Wrocławia do Krakowa Zimno już było. Zatrzymałem się na stacji, żeby coś zjeść. Oczywiście w środku nie dało się usiąść, bo covid srovid, więc nie wolno było odpocząć wewnątrz. Ale na zewnątrz też nie było wolno: były stoliki i krzesełka, ale zagrodzone. Oczywiście wszedłem tam z hot-dogiem i usiadłem. Po paru minutach zjawił się ochroniarz i powiedział, że muszę odejść. A nikogo innego tam nie było. Ja na to, że przecież to absurd. Stanę z tym hot-dogiem metr dalej zamiast siedzieć. Jaka różnica? On na to, że wie, ale tak mu kazano i on musi, a jak nie, to będzie musiał wezwać policję. Nie zapomniałem tych absurdów, w które wpakowała nas wtedy partia, która dzisiaj ogłasza, że będzie bronić "wolności".
Zdjęcie

Brak komentarzy: