120 lat temu 19-letni Stefan Okrzeja, członek PPS, dokonał zamachu bombowego na szefa carskiej policji w Warszawie, Karla Nolkena, którego formacja zajmowała się zwalczaniem ruchów rewolucyjnych i politycznych.
Bomba na komendzie na Pradze wybuchła ale policjant przeżył. Oszołomiony Stefan, uciekając, pomylił drogi i Rosjanie go złapali. Sąd skazał go na karę śmierci. Egzekucja Okrzei wywołała ogromne poruszenie, które wykroczyło poza granice Warszawy i całej Kongresówki. Ogromną rolę w tym zjawisku odegrały pocztówki z wizerunkiem młodego bojowca, powielane i rozprowadzane w wielu polskich miastach.
W PRLu z męczennika walki o niepodległość i PPS-owca uczyniono męczennika ruchu rewolucyjnego i jego imieniem nazywano ulice i szkoły, a nawet statek oceaniczny.
I ciekawostka: jest o wydarzeniach z 1905 roku dostępny film dokumentalny z lat 20. z Ignacym Daszyńskim w jednej z ról. Link poniżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz