Po zwycięstwie pod Ulm i zdobyciu Wiednia, Napoleon zdecydował się wyruszyć w kierunku najsilniejszej z armii III koalicji, która znajdowała się w okolicy Ołomuńca. Ufni w przewagę liczebną swych wojsk cesarz Franciszek oraz car Aleksander zdecydowali się stoczyć bitwę z Napoleonem, jednocześnie zagrażając jego prawemu skrzydłu odcięciem, a następnie przerwaniem linii komunikacyjnych. Licząca około 75 tys. ludzi Wielka Armia miała się zetrzeć z ponad 90 000 ludzi pod wodzą gen. Kutuzowa i von Lichtensteina.
Plan sprzymierzonych zakładał atak w 5 kolumnach na siły francuskie, które miały ulec rozerwaniu i okrążeniu. Niezsynchronizowane i nieskoordynowane ataki wojsk koalicji sprawiły, że mniej liczne siły francuskie odparły wroga. Ponieważ główny ciężar działań skupił się na prawym skrzydle, Napoleon dostrzegł w tym szansę rozdzielenia sił wroga. Wydał rozkaz, by stojący w obniżeniu terenu IV korpus marsz. Soulta zdecydowanym atakiem zdobył Wzgórze Prackie, na którym obozowali rankiem żołnierze rosyjscy i austriaccy. Szybkie natarcie Francuzów rozbiło słabe centrum przeciwnika i odparło kontrataki resztek rezerwy Gwardii Carskiej. Następnie Soult rzucił się do ataku na lewe skrzydło rosyjskie, które zostało okrążone i rzuciło się do ucieczki. Choć Kutuzow chciał jeszcze odwrócić bieg bitwy wysyłając do ataku kawalerię gwardyjską ks. Konstantego, jednak kontrszarża kawalerii Starej Gwardii przełamała jej natarcie i doszczętnie rozbiła. Na lewym skrzydle Francuzów również zaczęto atakować linie wroga, które zaczęły cofać się przed nacierającym wrogiem. Wkrótce na całej linii wojska sprzymierzonych rzuciły się do ucieczki, zaś car wielomilionowego Imperium Rosyjskiego uciekał samotnie z pola bitwy. Przy 9 – tysięcznych stratach własnych, Francuzi zabili 16 000 Rosjan oraz Austriaków i wzięli do niewoli ponad 12 000. Wielu żołnierzy poległo również podczas ucieczki, chociażby tonąc w pobliskich stawach, na których lód zniszczyła francuska artyleria. W 2 dni później, 4 grudnia Napoleon spotkał się z Franciszkiem, który poprosił o rozejm. Ostatecznie warunki pokoju podpisano 27 grudnia w Preszburgu, kładąc tym samym kres wysiłkom wojennym III koalicji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz