Senny odpoczynek? Przecież to strata czasu
Wyśpię się na emeryturze”
Pamiętam czytany przed laty wywiad z pewną bardzo znaną kobietą biznesu, która zdradziła że szkoda jej życia na sen bo w tym czasie przecież tyle można zrobić. Zdradziła, że spać chodziła o 24-tej i wstawała o 4:30.
To jak żyjemy jest naszym indywidualnym wyborem, ale co na to EBM (medycyna oparta na dowodach naukowych)?
Skoro 1/3 życia spędzamy śpiąc to czy tak znacząca czasowo aktywność jest rzeczywiście nic nie znaczącą pauzą?
Przeprowadzone w ostatnich 10 latach badania udowodniły, że zaburzenia snu wykazują ogromny wpływ na zdrowie w tym szczególnie zwiększone ryzyko chorób sercowo – naczyniowych, nowotworów oraz zaburzeń depresyjnych.
Badania wykazały, że niedobór snu, zarówno ilościowy jak i jakościowy powoduje:
zaburzenia koncentracji,
zmniejszoną wydajność w ciągu dnia,
rozdrażnienie,
szybszą irytację,
problemy z pamięcią,
demencję (zauważono związek między brakiem snu, a rozwojem demencji)
zaburzenia zachodzących w organizmie procesów naprawczych,
wzrost cytokin prozapalnych (zwłaszcza interleukiny-6 (IL-6) oraz czynnika martwicy nowotworu-α (TNF-α),
spadek odporności (brak odpowiedniej ilości snu głębokiego powoduje spadek wydzielania cytokin przeciwzapalnych),
zwiększoną ochotę na słodycze,
zaburzenia gospodarki cukrowej (mniejsza tolerancja glukozy oraz spadek wrażliwości insulinowej) co sprzyja wystąpieniu nadwagi, otyłości oraz cukrzycy typu II,
spadek libido (niedobór snu powoduje zmniejszenie poziomu estrogenu i testosteronu),
zaburzenia pracy tarczycy (spadek konwersji T4 do T3),
wzrost ryzyka chorób autoimmunologicznych,
Jak postrzegacie sen?
Dbacie o jego jakość, czy nigdy specjalnie się nad tym nie zastanawialiście?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz