1 września anno Domini 1939 o godzinie 5:45 podporucznik Władysław Gnyś, poderwał swoją "jedenastkę" z lotniska w Balicach pod Krakowem. Przed nim startował jego dowódca kapitan Mieczysław Medwedecki. Rozkaz brzmi: przechwycić nieprzyjacielskie bombowce, wracające po bombardowaniu Krakowa. W trakcie lotu wznoszącego porucznik dostrzegł dwa niemieckie Junkersy 87b. Nieprzyjaciel pojawił się nagle, zaskakując zupełnie polskiego pilota. Gnyś dostrzegł jak jeden z nich sieje serią w kierunku jego dowódcy. Pierwsze kule okazały się niecelne, jednak Medwedecki najwidoczniej nie zauważył wrogich samolotów. Jego maszyna nadal się wznosiła, nie wykonując żadnych manewrów. Niemiec za drugim razem przyłożył się bardziej, druga seria podziurawiła PZL 11. Mieczysław Medwedecki z przestrzeloną wątrobą próbował "posadzić" swój samolot na polu, jednak przy próbie lądowania maszyna stanęła w płomieniach. Pilot zmarł na skutek złamania podstawy czaszki. Był to pierwszy polski, a zarazem aliancki pilot, który poniósł śmierć w tej wojnie.
jako pochodna określonego zbioru informacji w nie określonej rzeczywistości
ORP " Groźny" 351
sobota, 31 lipca 2021
Władysław Gnyś
Gnyś w tym samym czasie zaatakował drugiego Ju87, jednak dostał się pod ogień Leutnanta Franka Neuberta, który chwilę wcześniej zestrzelił jego kolegę. Dobra zwrotność polskiego samolotu, była jedyną przewagą nad nieprzyjacielem i umożliwiła ucieczkę przed Niemcami. Odchodząc od miejsca potyczki, skierował się w stronę Olkusza, po kilku chwilach zauważył sunące w szyku sylwetki Dornierów 17E. Polak nie zamierzał unikać walki, postanowił samotnie zaatakować. Miał tylko jedną szansę, jego myśliwiec był wolniejszy od niemieckich bombowców o jakieś 60 km/h. Wykorzystując przewagę wysokości, opadł w dół i otworzył ogień z dwóch KMów. Iskry i strzępy poszycia sypnęły się z wrogich maszyn. Jedna z nich zachwiała się i zbaczając z kursu, uderzyła w lecącą obok. Dwa niemieckie Dorniery runęły na ziemię. Dwa pierwsze niemieckie samoloty zostały zaliczone polskiemu pilotowi. Podporucznik Władysław Gnyś jest pierwszym alianckim pilotem, który zestrzelił niemiecki samolot.
Tekst jest fragmentem artykułu który ukazał się na moim blogu
Link w komentarzu.
*Na fotografii PZL P.11c ze 112 eskadry myśliwskiej III Dywizjonu 1 pułku lotniczego na manewrach latem 1939 roku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz