30.01.1649 r.
W Londynie ścięto „tyrana, zdrajcę i wroga ludu”, króla Anglii i Szkocji Karola I Stuarta.
1 stycznia 1649 r. tzw. Kadłubowy Parlament uznał króla Karola I Stuarta winnym wszystkich nieszczęść, które spadły na Anglię i ogłosił ordynans powołujący specjalny trybunał (High Court of Justice) mający sprawiedliwie osądzić władcę. Do uczestnictwa w sądzie nominowano 135 osób, które miały sprawować funkcje zarówno sędziów, jak i ławy przysięgłych. Na jego czele stał John Bradshaw. Inni prawnicy i znane osobistości odrzuciły tę propozycję. Bo sprawa nie była łatwa i wielu miało wątpliwości co do prawomocności podjętych działań. Algernoon Sidney, jeden z członków trybunału, oświadczył wprost Cromwellowi, że nie tylko król, ale żaden człowiek nie może być sądzony przez ten sąd.
Karol I został oskarżony o obalenie podstawowych praw i wolności narodu oraz prowadzenie wojny z Parlamentem i ludem Anglii. Oświadczono, że była to zdrada swoich poddanych. Gdy Izba Lordów nie zgodziła się z taką wykładnią, Izba Gmin uchwaliła trzy rezolucje stwierdzające, iż to lud jest źródłem wszelkiej sprawiedliwej władzy, a gminy Anglii zgromadzone w parlamencie są najwyższą władzą narodu i wszystko co one postanowią ma moc prawa, któremu wszyscy muszą być posłuszni. Tym samym Izba Gmin przeniosła wszystkie uprawnienia parlamentu na siebie, bez zgody króla i lordów.
Tak jak wspominałem, do udziału w sądzie nad królem nominowano 135 osób. Jednakże około 50 odmówiło udziału w tym zgromadzeniu, a kilku wycofało się w niedługim czasie po rozpoczęciu procesu. Ostatecznie akt wyroku podpisało tylko 58. Chociaż komisarzom Wysokiego Sądu Sprawiedliwości zależało, by całe postępowanie było postrzegane jako jawne i publiczne, to wprowadzono bardzo rygorystyczne środki ostrożności. Tłum przyglądający się obradom był pilnowany przez żołnierzy, którzy znajdowali się również na dachach. Sprawdzono też piwnice. Z kolei Bradshaw nosił kapelusz, który był wyłożony stalowym czepcem w obawie przed zamachem. A ponadto towarzyszyła mu gwardia i nosił broń. Wnioskując z tego można wnosić, że sytuacja była napięta i nie było pełnej zgody na królewski proces.
Proces rozpoczęto po południu 20 stycznia 1649 r. Już na początku król rozdrażnił komisarzy stwierdzając z godnością, że nie odpowie na żadne zarzuty wysunięte przeciwko niemu.. Ponadto nie uznał kompetencji trybunału i zakwestionował podstawy, na których Izba Gmin uznaje się za reprezentanta całości ludu Anglii. Każda sesja kończyła się usuwaniem króla przez Bradshawa. Tym samym podkreślał on słowa króla, że obecna administracja była gorszym zagrożeniem dla wolności i dobrobytu ludu Anglii, niż kiedykolwiek indziej.
Dnia 24 stycznia trybunał wysłuchał 33 świadków zeznających przeciwko królowi. Następnego dnia ich zeznania zostały przedstawione na posiedzeniu jawnym. Według nich król brał osobisty udział w wojnie, dopuścił się różnych okrucieństw oraz trwał w chęci kontynuowania wojny. 26 stycznia Wysoki Sąd ogłosił wyrok. Karola I Stuarta uznano za „tyrana, zdrajcę, mordercę i wroga publicznego ludu Anglii” i tym samym skazano na karę śmierci poprzez ścięcie.
Końcowa sesja procesu odbyła się 27 stycznia. John Bradshaw w 40-minutowej przemowie skierowanej do króla przekonywał, że nawet on podlega prawu, a prawo stanowi Parlament. Ponadto, Karol Stuart, złamał świętą więź pomiędzy władcą, a ludem. Występując zbrojnie przeciwko własnemu narodowi stracił prawo do jego lojalności. Uznając więc jego winę skazano go na śmierć. Ku rozczarowaniu Karola nie pozwolono mu zabrać głosu i szybko wyprowadzono go z sali do swego więzienia, gdzie miał czekać na wykonanie wyroku. Został ścięty 30 stycznia 1649 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz