Paweł Paterek
Klasa Open 60 narodziła się w 1986 roku przy okazji regat BOC Challenge. Od tamtego czasu łodzie o długości 18.28 m rozwijają się nieprzerwanie. Duża w tym zasługa konstruktorów, skiperów oraz nowoczesnej technologii.
Jachty klasy IMOCA 60 budowane są według precyzyjnych przepisów klasowych. Regulacje te dopuszczają jednak sporą dowolność w szczegółach konstrukcyjnych. Stąd też zewnętrznie konstrukcje Open 60 różnią się od siebie znacząco. Wiele łodzi wybudowano na życzenie przyszłego skipera, uwzględniając liczne uwagi i sugestie użytkownika. Jachty klasy Open 60 to niezwykle dzielne konstrukcje. Długa linia wodna i duża szerokość kadłuba powodują, że jachty świetnie dają sobie radę na trudnych wodach Oceanu Południowego.
Oto tylko przykładowe rozwiązania, które powodują różnice pomiędzy poszczególnymi jachtami:
Obrotowy maszt z salingami pokładowymi. Takie rozwiązanie jest bardzo efektywne podczas żeglugi na wiatr szczególnie ze zrefowanymi żaglami. Jest droższe, wymaga bardziej precyzyjnego i właściwego trymu, ale daje lepsze rezultaty. Wadą takiego takielunku jest większy ciężar masztu, niż w konwencjonalnym projekcie, zwłaszcza w górnej części. W znacznym stopniu zwiększa to moment pochylający. Podczas regat Vendée Globe 2008/09 Wing mast z rozporami oprócz Michela Desjoyeaux zastosował także Vincent Riou na "PRB". W tym przypadku okazało się to jednak zgubne. Podczas akcji ratowniczej wywrócony jacht Jeana Le Cama zaczepił o wystający osprzęt "PRB", co stało się przyczyną awarii i w efekcie utraty masztu.
Przedłużona nadbudówka z ruchomą częścią zaopatrzoną w wypukły łuk, który umożliwia dłuższe pozostawianie na pokładzie podczas sztormowej pogody. Taka struktura zwiększa oczywiście ogólną masę jachtu, ale korzyści z dodatkowej możliwości trymowania żagli i sterowania jachtem w trudnych warunkach są bezcenne. Poza tym dochodzi ochronna kokpitu przez zalewaniem setkami litrów wody, co nie pozostaje bez znaczenia dla obciążenia takielunku. Niektórzy sternicy decydują się na owiewki kokpitu wykonane z miękkich materiałów.
Rumpel czy koło sterowe? Tutaj preferencje skiperów są różne. Część francuskich żeglarzy decyduje się na rumpel, bo jest to wynikiem przyzwyczajeń z mniejszych klas Mini i Figaro. Brytyjska część stawki wybierała raczej koła sterowe. Zigniew Gutkowski ma dwa koła sterowe.
Pomysły "profesora". Michel Desjoyeaux jest autorem wielu pionierskich rozwiązań stosowanych na jachtach samotników. Francuz wprowadził m.in. idee uchylnego kila na oceaniczne jachty klasy Mini. Później te sprawdzone pomysły znalazły zastosowanie w kadłubach typu Open 60 (obecnie IMOCA 60). "Le professeur" projektował i testował również nowatorskie konstrukcje bukszprytu, zawiasowe salingi, "łamane" płetwy sterowe (odskakujące w przypadku uderzenia o przeszkodę) czy półkoliste szyny systemu szotów grota. Sporo nowości było także pod pokładem jachtu Desjoyeaux podczas jego zwycięskich regat. Największą sensację budziła jednak konstrukcja przegubowego fotela przesuwanego na specjalnej szynie. Oryginalny patent zapewniał komfortowe warunki nawigowania nawet w sztormowych warunkach. Precyzyjnie wyprofilowany kształt służył także jako wygodne miejsce na drzemkę i relaks.
Paweł Paterek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz