HMS Nelson i HMS Rodney były wyjątkowymi okrętami. Zaprojektowano je według ustaleń traktatu waszyngtońskiego, przez co wyróżniały się oryginalnym układem uzbrojenia. Wszystkie trzy główne wieże artyleryjskie znajdowały się na dziobie.
Ze względu na ograniczenia narzucone przez traktat waszyngtoński w 1922 roku, Brytyjczycy musieli zweryfikować swoje plany rozbudowy Royal Navy. Praktycznie wszystkie nowe projekty okrętów zostały skasowane, ale wiele powstających jednostek zostało przerobionych tak, aby mieściły się w ustaleniach z traktatu. Ostatecznie Wielka Brytania mogła zbudować tylko dwa nowe pancerniki.
Wraz z przerwaniem budowy wielu okrętów, stocznie w Wielkiej Brytanii wypełniły się zbędnym wyposażeniem dla nowych okrętów. W związku z tym Admiralicja uznała, że najlepszym rozwiązaniem będzie zbudowanie nowych okrętów tak, aby maksymalnie wykorzystać dostępne podzespoły, przede wszystkim uzbrojenie artyleryjskie. Nowe okręty oznaczono jako pancerniki typu Nelson.
Aby zmieścić się w ograniczeniach traktatu waszyngtońskiego dotyczących wyporności nowych pancerników, okręty zaprojektowano w bardzo nietypowy sposób. Uzbrojenie w postaci 9 armat kalibru 406 mm umieszczono w trzech wieżach (3×3), które ustawiono na dziobie – jedna z wież w tzw. superpozycji. Całą nadbudówkę, siłownię, pomieszczenia załogi itd. przeniesiono natomiast na rufę. Co istotne, całe dodatkowe uzbrojenie artyleryjskie składające się z 12 armat kalibru 152 mm zamontowano w dwudziałowych wieżach, a nie w kazamatach, jak we wcześniejszych brytyjskich okrętach. Obronę przeciwlotniczą zapewniało 6 dział kalibru 120 mm oraz 6 poczwórnych działek przeciwlotniczych kalibru 40 mm. Pancerniki otrzymały również po dwie wyrzutnie torped kalibru 622 mm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz