Australijczyk, który walczył o naszą wolność
– Dawniej przypuszczałem, że najlepszymi żołnierzami świata są Australijczycy. Dziś zdanie zmieniłem, są nimi Polacy – to słowa Edwarda Waltera Smitha, jedynego Australijczyka, który wziął bezpośredni udział w Powstaniu Warszawskim. Smith był też pierwszym obcokrajowcem, który otrzymał za walkę w tym antyniemieckim zrywie Krzyż Powstańczy.
Przed wojną pracował w Australii jako barman. O tym, że w sierpniu 1944 roku znalazł się w okupowanej przez Niemców Warszawie przesądził przypadek.
W 1941 roku, jako żołnierz Korpusu Australii i Nowej Zelandii (ANZAC Corps), walczył w bitwie o Kretę. Trafił do niewoli. Przetrzymywany w dwóch niemieckich obozach jenieckich na terenie okupowanej Polski, za każdym razem z nich uciekał. Wstąpił w szeregi Armii Krajowej. W sierpniu 1944 roku chwycił za broń, aby walczyć o oswobodzenie Warszawy z rąk Niemców.
– Walczycie wspaniale. W żadnym kraju na świecie nie ma takiej młodzieży. W Anglii na pewno nie znajdzie się 12-letni chłopiec, który byłby za bohaterstwo odznaczony Krzyżem Walecznych. To jest możliwe tylko w Polsce – mówił w trakcie walk "Rzeczpospolitej Polskiej".
Po wojnie Smith wrócił do Australii, ale Polacy o nim nie zapomnieli. W latach 80. odnalazła go australijska Polonia i to za jej sprawą australijski weteran otrzymał za swą waleczność Krzyż Powstańczy.
Walter Edward Smith to – obok Witolda Pileckiego, działaczy Rady Pomocy Żydom „Żegota” i Rodziny Ulmów z Markowej – jeden z bohaterów wystawy „Time for Heroes”, która jest wspólnym dziełem organizacji Pilecki Project Committee i IPN. Ekspozycja była prezentowana w Perth w Australii w 2018 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz