·
★ ANNA DYMNA ★ Dawno przestałam być Anią Pawlak ★
70. urodziny obchodzi Anna Dymna - aktorka. Urodziła się w Legnicy jako Małgorzata Dziadyk. Oryginalną urodę zawdzięcza węgierskim, litewskim i ormiańskim korzeniom swoich przodków. Rodzice aktorki poznali się na studiach w Krakowie. Jej matka była ekonomistka, a ojciec inżynierem lotnikiem, ma dwóch braci. Maturę zdała w VII LO im. Nałkowskiej w Krakowie. Krakowską Szkołę Teatralną ukończyła w 1973 roku. Po studiach związała się z krakowskim Starym Teatrem. Anna Dymna często podkreślała wielki wpływ, jaki wywarła na nią barwna osobowość jej pierwszego męża, Wiesława Dymnego, którego poślubiła będąc jeszcze na studiach. Anna Dymna ma w dorobku blisko 250 ról teatralnych i filmowych, współpracowała z najwybitniejszymi reżyserami: Wajdą, Swinarskim, Hoffmanem, Cywińską, Kutzem, Konwickim i Barbarą Sass. Uwielbienie publiczności przyniosły jej role: Ani, wnuczki Pawlaka i Kargula z "Nie ma mocnych" i "Kochaj albo rzuć", rola hrabianki w "Janosiku", Melanii w adaptacji "Trędowatej", Barbary Radziwiłłówny w serialu "Królowa Bona", czy wreszcie Marysi Wilczurówny w "Znachorze". Annę Dymną ceniono za talent i za niezwykłą urodę, z której biła świeżość, naturalność, dziewczęcość i czar. Jej zdjęcia zdobiły okładki pism, zaś uroda w pewnym sensie stała się przeszkodą w możliwość kreacji bardziej dojrzałych ról, abstrahujących od zewnętrznego piękna aktorki. Możliwość tę dała jej dopiero przemiana fizyczna, jaka dokonała się pod koniec lat 80., po doświadczeniu macierzyństwa. Pierwszym filmem, w którym pokazała się jako w pełni dojrzała kobieta, która utraciła młodzieńcze piękno, a czas wycisnął na twarzy swoje piętno, pokazała w filmie Barbary Sass "Tylko strach" w 1993 roku. Wcieliła się w dziennikarkę telewizyjną borykającą się z nałogiem alkoholowym. Za tę rolę otrzymała nagrodę na Festiwalu Filmów Polskich w Gdyni. Obecnie w filmach Dymna grywa sporadycznie, wystąpiła w drugoplanowych rolach w filmach: Lęk wysokości (2011), Ekscentrycy czyli po słonecznej ulicy (2015), Szkoła uwodzenia Czesława M.(2016). Za drugoplanową rolę kobiecą w filmie "Excentrycy...", przyznano jej "Orla" - nagrodę Polskiej Akademii Filmowej. W 2020 roku zagrała w dramacie "Amatorzy", a w produkcji jest film "Prawdziwe życie aniołów" z jej udziałem. Od 1990 roku Dymna jest wykładowczynią w Szkole Teatralnej w Krakowie. W 20. rocznicę śmierci Wiesława Dymnego poprosiła ulubiony zespół swojego syna, "Big Cyc", o napisanie trzech piosenek do tekstów Dymnego: Mam to w nosie, Łazik z Tormesu i Wszyscy święci. Dzięki udostępnionej przez nią twórczości Wiesława Dymnego grupa "Big Cyc" nagrała album pt. "Wszyscy święci". W 2003 na antenie TVP2 prowadziła cykliczny program "Anna Dymna - Spotkajmy się", poruszając tematy miłości, akceptacji, samotności, szczęścia, wiary i nadziei, goszcząc w audycjach osoby niepełnosprawne oraz ciężko chore. Mimo wielu wspaniałych ról, w ostatnim okresie Dymna poniosła kilka zawodowych porażek, np. wystąpiła w dwóch bardzo słabych przedstawieniach Teatru Telewizji w TVP: w 2018 zagrała Narcyzę Kalmitową w "Chłopcach" Grochowiaka i w 2020 anioła Teofila w "Igraszkach z diabłem". Życie prywatne: Mąż Wiesław Dymny zmarł na zawał serca 12 lutego 1978 roku. Trzy miesiące później Anna jechała na plan zdjęciowy nad Balatonem. 27-letnia wdowa chciała się podnieść z żałoby i wrócić na dobre do pracy. W drodze, jadąc samochodem, usnęła za kierownicą. Obudziła się dopiero nad ranem w szpitalu. Miała złamane ręce, nogi, pękniętą miednicę i uraz kręgosłupa. Potrzebna była terapia i długa rehabilitacja. Polecono jej młodego fizjoterapeutę Zbigniewa Szotę, który był najlepszym specjalistą w swoim fachu. Efekty były zdumiewające. Ania szybko stanęła nie tylko na nogi, ale także... na ślubnym kobiercu. Przystojny rehabilitant uleczył i ciało i złamane serce. Anna Dymna nabrała też nowej energii do życia. Pobrali się w 1982 roku. Młodej parze wkrótce urodził się syn Michał. Niestety 6 lat po ślubie małżeństwo zaczął trawić kryzys. Zbigniew ponoć nie do końca rozumiał artystyczną duszę aktorki. Annie przeszkadzało, że mąż większość czasu poświęca swojej pracy w gabinecie rehabilitacyjnym. Coraz rzadziej szczerze ze sobą rozmawiali, a kłótnie stały się codziennością. W 1988 zdecydowali, że lepiej będzie, jeśli się rozstaną. -"Anka bardzo przeżyła ten rozwód. Płakała, że bardzo się na Zbyszku zawiodła" - mówił znajoma aktorki. Anna została z synem w Krakowie, a Zbigniew wyjechał do pracy do Niemiec. Na długi czas stracił kontakt z synem Michałem. W wychowywaniu chłopca pomagał Annie jej kolejny mąż Krzysztof Orzechowski. Michał już jako dorosły mężczyzna zdecydował, że będzie nosił nazwisko takie, jak jego mama. Dlatego też Michał nazywa się Dymny, a nie Szota. Gdy dorósł, postanowił jednak odnowić kontakty z biologicznym ojcem. Pod koniec czerwca tego roku ożenił się z Agatą. -"Nareszcie mam córeczkę! Marzę o tym, by byli zdrowi i szczęśliwi" - mówi Anna Dymna. -"Do 34. roku życia byłam szczuplutka. To dar od Boga, niezasłużony zresztą. W ciąży przytyłam 32 kg, miałam problemy hormonalne. Miałam 35 lat i byłam już taka grubsza. Ludzie do mnie pisali listy: "Nie żryj tyle, ty zapyziały misiu". Na ulicy czasem słyszę: "O Jezu, pani Dymna, to pani jeszcze żyje?". Albo: "Co się z pani zrobiło, kiedyś była pani taka ładna" - opowiada. W 1999 aktorka rozpoczęła współpracę z Fundacją im. Brata Alberta, pomagając m.in. przy realizacjach inscenizacji Teatru Radwanek, którego aktorami są osoby niepełnosprawne intelektualnie. Zajęła się pisaniem scenariuszy i reżyserowaniem przedstawień tej grupy teatralnej. W 2003 roku założyła w Krakowie Fundację Anny Dymnej "Mimo Wszystko", obejmując społecznie funkcję prezesa tej instytucji. Pierwotnym celem fundacji było utrzymywanie warsztatów terapii artystycznej i opieka nad ich podopiecznymi, niepełnosprawnymi intelektualnie mieszkańcami schroniska w podkrakowskich Radwanowicach. Stopniowo fundacja przekształcała się w dużą instytucję charytatywną, pomagającą osobom chorym i niepełnosprawnym w całej Polsce. Organizują Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty, Ogólnopolskie Dni Integracji "Zwyciężać mimo wszystko" oraz Ogólnopolski Festiwal Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych "Albertiana", a także budują nowoczesne ośrodki rehabilitacyjno-terapeutyczne. W ostatnim czasie aktorka uskarża się na swój stan zdrowia. W przeszłości miała też skomplikowane operacje biodra, barku, kolana czy stawu skokowego. Przez lata lekceważyła swoje słabnąc zdrowie: -"Mój organizm mówi: "Ile lat będziesz mnie tak torturować? Ja z tobą już nie współpracuję" - wyznała w jednym z wywiadów. -"Cierpię też na hipoglikemię, czyli niedocukrzenie. Zażywam leki, po których źle się czuję" - dodaje. -"Żałuję, że nie mam więcej dzieci. Zawsze wydawało mi się, że nie znam uczucia zazdrości, ale to nieprawda. Bo kiedy widzę kobietę w ciąży, to myślę sobie, że chętnie bym się z nią zamieniła. Ale już za późno, już się nie da. (...) Syn to dla mnie skarb, bo po tych wszystkich wypadkach lekarze nie dawali mi szans na urodzenie dziecka" - wyznała. Okazuje się, że aktorka wróciła do starego nałogu i znów zaczęła palić! -"Nie paliłam 14 lat. Walcząc o coś, co było dla mnie ważne, zdenerwowałam się, zapaliłam i tak poszło. Dziennie wypalam kilka cienkich papierosów" - zastrzega. Aktorka od 20 lat mieszka w Rząskach pod Krakowem. Jest zaprzeczeniem gwiazdy. Nie odchudza się na siłę, nie robi zabiegów odmładzających, od lat ma tę samą fryzurę. A mimo to jest gwiazdą pierwszej wielkości. Gdy zabiera głos, to mówi o rzeczach ważnych. O dostrzeganiu drugiego człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz