29 lipca 1938 roku na mierzącym 2022 m n.p.m. szczycie Pop Iwan w Beskidach Wschodnich dokonano uroczystego otwarcia Obserwatorium Astronomiczno-Meteorologicznego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego zwanego popularnie "Białym Słoniem". Był to wówczas najnowocześniejszy w Polsce i jeden z najnowocześniejszych obiektów badawczych tego typu w Europie. Kamień węgielny pod budowę obserwatorium położono latem 1936, a budynek uroczyście otwarto już 29 lipca 1938 roku. Jednym z inicjatorów budowy był generał II RP Leon Berbecki. Budowa kosztowała niebagatelną w ówczesnym okresie sumę 1 mln polskich złotych. Projektantami obiektu byli Kazimierz Marczewski i Jan Pohoski z Biura Planu Regionalnego Podhala i Beskidu Zachodniego oraz Huculszczyzny.
jako pochodna określonego zbioru informacji w nie określonej rzeczywistości
ORP " Groźny" 351
piątek, 23 lipca 2021
Obserwatorium Astronomiczno-Meteorologiczne im. Marszałka Józefa Piłsudskiego
Budynek wzniesiono z miejscowego piaskowca, a wszelkie inne materiały (łącznie ponad 800 ton) zostały przetransportowane pod wzniesienie ciężarówkami i wozami z odległej o 120 km stacji kolejowej w Kołomyi oraz z odległej o 70 km Worochty (ówcześnie także w granicach Polski), a następnie na koniach huculskich i plecach ludzi zostały przeniesione na szczyt Pop Iwan.
Obiekt prawdopodobnie wzorowany był architektonicznie na zamku w Przemyślu miał kształt litery L z dołączoną wieżą, 5 pięter, 43 pomieszczenia i 57 okien. Znajdując się na wysokości 2022 m n.p.m. był przez 14 miesięcy najwyżej położonym stale zamieszkanym budynkiem w granicach Polski.
Pełnił on funkcję zarówno obserwatorium astronomicznego, jak i meteorologicznego (głównie dla potrzeb lotnictwa). Wyposażony był w nowoczesny sprzęt, m.in. podwójny refraktor (trójsoczewkowy astrograf o średnicy obiektywu 33 cm i ogniskowej 200 cm, sprzężony z 25 centymetrowym refraktorem wizualnym o ogniskowej 300 cm) produkcji angielskiej firmy Sir Howard Grubb-Parsons and Co. Zasilanie w energię elektryczną zapewniał własny generator elektryczny napędzany silnikiem diesla. Oprócz prowadzących badania astronomów i meteorologów w budynku zamieszkiwali żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP). Kierownikiem obserwatorium został Władysław Midowicz – polski geograf i meteorolog.
Bardzo wysokie koszty budowy i utrzymania, a także brak zrozumienia dla potrzeby istnienia placówki sprawiły, że obiekt nazywany był czasem ironicznie „Białym Słoniem”, będącym symbolem rzeczy niezwykle drogiej i całkowicie zbędnej. Nazwa ta (w oderwaniu od jej pierwotnego znaczenia) w popularnych przekazach funkcjonuje aż do dziś.
1 września 1939 roku Rada Wydziału uchwaliła przyjęcie obserwatorium na Popie Iwanie jako filii Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego, uchwała ta nie została jednak zrealizowana w związku z wybuchem II wojny światowej.
Po agresji sowieckiej na Polskę, personel z polecenia władz państwowych zdemontował, 18 września 1939 roku, najcenniejsze urządzenia, opuścił obserwatorium i udał się na Zakarpacie (wtedy w granicach Węgier). Natomiast żołnierze KOP-u udali się w stronę Uścieryk, realizując rozkaz przekroczenia granicy z Rumunią.
Obiekt został zajęty przez sowietów w końcu września 1939 roku. W dzień Sylwestra 1939 roku do obserwatorium dotarł rosyjski astronom, prof. Aleksander Jakowlewicz Orłow (który krótko przed tym odwiedził pozostałych na Uniwersytecie Lwowskim polskich astronomów). Na podstawie jego relacji można przypuszczać, że w budynku stacjonowała wtedy jakaś nieliczna załoga, najprawdopodobniej żołnierzy wojsk wewnętrznych NKWD. Na przełomie 1939 i 1940 roku na budynku zainstalowano duży reflektor, używany do kontrolowania granicy. Natomiast od połowy 1940 do czerwca 1941 roku na Popie Iwanie działała stacja meteorologiczna, której dyrektorem był Michaił K. Korostarenko.
W czerwcu 1941 roku budynek zajęły wojska węgierskie, umieszczając tam swoją placówkę graniczną. Po opuszczeniu przez nich budynku, prawdopodobnie jeszcze przed zimą roku 1941, miejscowa ludność oraz przypadkowi „turyści” dokonali rabunku całego wyposażenia i doprowadzili obiekt do stanu ruiny.
W marcu 1942 roku miejsce to wizytował dr Kurt Walter, niemiecki astronom, ustanowiony przez władze okupacyjne komisarycznym nadzorcą obserwatoriów astronomicznych na terenie Generalnego Gubernatorstwa. Polecił on przewieźć do Lwowa zachowany montaż astrografu Grubba.
Ocalała optyka podwójnego refraktora znajduje się obecnie w Planetarium Śląskim w Chorzowie (obiektyw 33 cm) i w obserwatorium w Ostrowiku (obiektyw 25 cm). W latach 60. Uniwersytet Lwowski zaproponował zwrot montażu teleskopu, jednak ze względu na jego bardzo zły stan techniczny i wysokie koszty transportu ówczesny dyrektor Obserwatorium Warszawskiego propozycji nie przyjął.
W latach 90. XX wieku polscy naukowcy z Departamentu ds. Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego przeprowadzili badania i ocenę stanu obserwatorium, dzięki czemu obiekt został uznany za przykład kulturowego i naukowego dziedzictwa Polski z okresu 20-lecia międzywojennego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz