"O tym, że miałam się nie narodzić dowiedziałam się, gdy byłam już dorosła. Powiedziała mi mama i starsze siostry. Przez całe życie nie znałam prawdy o samej sobie. Miałam lęki egzystencjalne, doświadczałam ciągłej samokrytyki i lęku przed odrzuceniem. Przyszłam na świat w niezamożnej rodzinie razem z moją siostrą bliźniaczką jako siódme i ósme niechciane dziecko. Ojciec był alkoholikiem, nie brakowało też przemocy. Nie poczęłyśmy z miłości. Mama zaszła z nami w ciążę po dwunastu latach od narodzin mojego rodzeństwa. Było jej bardzo ciężko, bliscy namawiali ją do aborcji. Próbowali jej wmówić, że na pewno urodzimy się z Zespołem Downa. Pytali, po co mamie kolejne dzieci w ubogiej rodzinie.
Mama całe życie była wierzącą osobą. To wierność Bogu i szacunek do poczętego życia, które nosiła pod swoim sercem pomogły mamie donosić tę ciążę, mimo licznych obaw. Robiła wszystko, aby dzieciom niczego nie brakowało, mimo że żyliśmy w ubogiej rodzinie. Nauczyła nas wiary i miłości do ojczyzny.
Gdy wybrała się do lekarza, zapytała czy rzeczywiście jest to „tylko zlepek komórek” jak próbowała wmówić jej rodzina. Doktor powiedział jej, aby poczekała dziewięć miesięcy i wtedy zobaczy czy to „tylko zlepek komórek”, jak określali mnie i moją siostrę najbliżsi. Mimo, że miała wiele lęków, czuła się odrzucona i zaszczuta przez rodzinę, postanowiła nas urodzić. Była przekonana, że skoro Pan Bóg daje dziecko, to da i na to dziecko.
Każdy człowiek jest chciany i zaplanowany przez Stwórcę. Poród mamy przebiegł bez komplikacji. Urodziłyśmy się zdrowe. Jesteśmy z całego rodzeństwa najwyższe i pełne sił fizycznych. Widzę w tym Boży plan. Narodziłam się po to, aby pokazywać jak życie może być piękne, jak wielkim jest darem i dobrem
Jestem mamą 14-letniego Nataniela i 6-letniej Basi. To mali obrońcy życia. Wspólnie już po raz piąty dołączyliśmy do Duchowej Adopcji Życia Poczętego. Codziennie dziesiątką różańca przez dziewięć miesięcy modlimy się za zagrożone życie nienarodzonego dziecka.
Szatan nienawidzi życia i doskonale wie, ze niszcząc, bezbronne dziecko zniszczy tym samym życie jego matce, rodzinie itd. Bóg jest dawcą życia, kocha każdego z nas i tylko on ma władzę, aby dawać życie i je odbierać."
pisze Ilona Lachowicz
Poruszające świadectwo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz