Feliks Bolt

 

Historia Fotografią Pisana

@Jan34733995

07.04.1940 r. - zostaje zamordowany Feliks Bolt. Gdy urodziłeś się na Kociewiu, w domu, w którym słowo patriotyzm nigdy nie było pustym sloganem - doskonale wiesz, jaką drogę życiową masz obrać. Bo jaką drogę miał wybrać ktoś, kogo ze szkoły wyrzucono za polskość?

Jego nazwisko - to Historia. Jego nazwisko - to Legenda. Jego nazwisko musiało znaleźć się bardzo wysoko na niemieckich listach Polaków "przeznaczonych do odstrzału" w ramach likwidacji polskiej inteligencji. Jego nazwisko odzwierciedla drogę - Bóg i Ojczyzna.

Jak ktoś - jeszcze w czasach zaborów - aktywnie uczestniczy w polskiej organizacji samokształceniowej "Filomaci Pomorscy", szerzy polskość, działa na rzecz polskiego rolnictwa i edukuje Polaków z Pomorza - nie ma siły, by Niemcy Mu to zapomnieli.

Nie zapomnieli Mu również, że był zastępcą komisarza w polsko - gdańskiej komisji granicznej w sprawie granic Wolnego Miasta Gdańska, posłem na Sejm Rzeczpospolitej, senatorem i bliskim znajomym Romana Dmowskiego. A jeśli na dodatek był księdzem - pamięć Niemców trwała.

Szybko po Niego przyszli - już 24.10.1939 r. Wywlekli z parafii i zawieźli do więzienia w Dębowej Łące. Potem - do więzienia w Chełmnie. A potem? Tam, gdzie znalazła się prawie cała polska inteligencja z Pomorza - KL Stutthof. Znalazł się tam 21.03.1940 r

Dostał numer. Numer - 9 234. Jesteś numerem - jesteś nikim. Nie wytrzymał długo - organizm nie dał rady. W chwili śmierci miał 76 lat...