ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

wtorek, 24 sierpnia 2021

Historia 43 letniej mieszkanki Wołomina Aleksandry Zawadzkiej we wspomnieniach jej córki Wandy.


Tak Pani Wanda wspomina aresztowanie matki 24 sierpnia 1943 roku:
„Przed nasz dom przy ulicy Legionów 3 w Wołominie zajechały samochody
żandarmerii niemieckiej celem aresztowania ojca, za którym rozesłano list gończy. Ojca nie było w domu, toteż żandarmi rozpoczęli przesłuchiwanie matki. Z podwórka wprowadzili ją do pokoju, w którym akurat byłam, przerażona matka zdążyła mi powiedzieć, abym uciekała. Została sama ze swoimi oprawcami, którzy żądali ujawnienia miejsca pobytu ojca. Słyszałam głośne rozmowy i strzały, potem wszystko ucichło, a gdy wróciłam do mieszkania matki już nie było, a na ścianie pozostał portret ślubny rodziców ze śladami postrzałowymi."
Dalsze losy Aleksandry Zawadzkiej toczą się w areszcie na Szucha i Pawiaku dokąd trafić miała w roli zakładniczki aż do momemtu dobrowolnego zgłoszenia się tam jej męża. Obiecane zwolnienie nigdy jednak nie nastąpiło. 5 pazdziernika 1943 roku znalazła się w KL Auschwitz jako numer 64531. Została stracona w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 1943 roku.
Boguś
Może być zdjęciem przedstawiającym na świeżym powietrzu

Brak komentarzy: