ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

wtorek, 19 grudnia 2017

“Wolna Polska została zaduszona w Jałcie”

“Wolna Polska została zaduszona w Jałcie”. Amerykański dziennikarz krytykuje politykę USA


Free Poland was strangled with Roosevelt and Churchill holding one end of the rope while Stalin pulled on the olher”. Wolna Polska została zaduszona w Jałcie, przy czym jeden koniec sznura trzymali Roosevelt i Churchill, podczas gdy Stalin ciągnął za drugi – pisze bez ogródek znakomity dziennikarz amerykański E. A. Mowrer w swym miażdżącym ataku 1) na politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych.

Polska – samotna – stawiała Hitlerowi opór, podczas gdy Wielka Brytania i Francja wahały się, Ameryka była bezkompromisowo neutralna, a przywódcy sowieccy sławili pakt rosyjsko-niemiecki, „scementowany we krwi”. I ten to właśnie sprzymierzeniec Hitlera z r. 1939 zażądał rozległych obszarów należących do „pierwszego Zjednoczonego Narodu”! W sporze między dwoma sojusznikami Roosevelt nie chciał się znaleźć między młotem i kowadłem. Zwyciężoną Polskę reprezentowały w wojnie niewielkie zastępy „wspaniałych lotników i żołnierzy piechoty”, podczas gdy Rosjanie umierali milionami w miejsce „chłopców amerykańskich”. Roosevelt uważał że dążenie Stalina do uczynienia z Polski części „cordon sanitaire”, zabezpieczającego Rosję, jest „zrozumiałe”. Sumner Welles już w styczniu 1943 sondował ambasadora Ciechanowskiego co do ustępstw terytorialnych Polski na rzecz Rosji.
Podobnie Churchill, mimo że wiele prawił o „długu honorowym”, zaciągniętym przez Wielką Brytanię, nie widział nic złego w pozbawieniu Polski ziem wschodnich. Roszczenia sowieckie do ziem wschodnich Polski były oparte na tych samych podstawach co roszczenia Hitlera do Sudetów. Wprawdzie Roosevelt i Churchill potępili Chamberlaina za poparcie roszczeń Hitlera, ale nie powstrzymało to ich od „dokonania na wiernym sojuszniku nowego Monachium”.
W sierpniu 1944 „nieustraszeni” Polacy powstali niemal jak jeden mąż na wezwanie Moskwy. „Niedostatecznie uzbrojeni, rzucili się na garnizon niemiecki. Zdobyli większą część miasta. Gdzie była czerwona armia?”. Odpowiedź jest prosta: czerwona armia czekała by Niemcy wytępili „kapitalistyczną Polskę”. Tylko masowe wymordowanie Żydów przez Hitlera da się porównać z potworną zdradą Armii Krajowej przez Rosję.
Mowrer cytuje słowa ambasadora Ciechanowskiego skierowane do Prezydenta Roosevelta na początku wojny: „Panie Prezydencie, wy Amerykanie jesteście zadziwiająco bogaci. Możecie pozwolić sobie na zmarnowanie bilionów dolarów. Ale nie jesteście bogaci na tyle aby pozwolić sobie na narażenie na szwank choćby części jakiejkolwiek zasady moralnej”.
„Pod koniec wojny – dodaje Mowrer – chyba żadna z amerykańskich zasad nie została nienaruszona”.
Równie surowo osądza politykę „appeasement”u (łagodzenia – przyp. red.) wobec Stalina Lord Vansittart 2). Vansittart pisze, że w tydzień po wybuchu wojny niemiecko – rosyjskiej pewien wybitny komunista dał mu do zrozumienia, iż jego szefowie dążą do owładnięcia Polską. Tak się też stało. „Pierwszy krok na drodze do nowej wojny”, jak to określił płk. Tokajew, był skutkiem wiary państw zachodnich że dojdą do porozumienia z Rosją. „Ten czarny rozdział w historii brytyjskiej i amerykańskiej da się wytłumaczyć tylko naszą uporczywą wiarą, że można mieć do czynienia z Totalitarią”… W rezultacie naprzód przy pomocy fałszywych obietnic Rosja skłoniła państwa zachodnie do osłabienia ich zobowiązań wobec Polski, a następnie podeptała wszystkie zobowiązania w sprawie Polski, dane państwom zachodnim.
Proces ujarzmiania Polski – „podczas gdy demokracje zachodnie, ciągle oczekując cudu, zamknęły oczy” – ukazuje Vansittart na podstawie książki Mikołajczyka „The Pattern of Soviet Domination”.
Przekonanie Roosevelta, że Stalin nie dąży do zapanowania nad światem, nazywa Vansittart „katastrofalnym” w skutkach. Oto słowa Roosevelta i ironiczne komentarze Vansittarta w nawiasach: „A moja intuicja mówi, że Stalin nie jest człowiekiem tego rodzaju… Myślę, że jeżeli dam mu wszystko co tylko mogę (czyimś kosztem) i nie zażądam niczego w zamian (nawet skutecznych gwarancji dla ofiar), nie będzie próbował niczego zabierać (poza dwunastu państwami) i będzie współpracował ze mną dla pokoju świata i demokracji (demokracji ludowej). Ja jestem za to odpowiedzialny a nie wy (oj, to prawda), i pójdę za moją intuicją”. „Poszedł” – kończy Vansittart.

Brak komentarzy: