"[...] dopiero szóstym atakiem odrzuciliśmy bolszewików o parę kilometrów za wieś Leśniakowiznę. [...] W pierwszym ataku ks. Skorupka jakimś zbiegiem okoliczności znalazł się o parę kroków ode mnie. Widziałem jak, gdy dochodziliśmy, jeden z bolszewików strzelił do księdza i ugodził go kulą w czoło, ten sam również strzelił do mnie, lecz nie trafił, repetował karabin, aby znów strzelić, lecz ja go uprzedziłem i paru pchnięciami bagnetu powaliłem go" - naoczny świadek gimnazjalista-żołnierz J. Szmidke
Podczas przełomowego momentu Bitwy Warszawskiej - Cudu nad Wisłą, 14 sierpnia 1920 r. pod Ossowem zginął kapelan WP ks. Ignacy Skorupka. Zginął nie podczas szturmu, jak przedstawiały niektóre relacje, ale podczas udzielania ostatniego namaszczenia ciężko rannemu polskiemu żołnierzowi. Trafiony kulą w głowę w momencie pochylania się nad umierającym młodym człowiekiem zginął, poświęcając swoje życie MIŁOŚCI, stając się symbolem kapłańskiej śmierci, śmierci kapelana Wojska Polskiego ratującego dusze żołnierzy.
Cześć i Chwała Bohaterom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz