25 sierpnia 1971 roku na Cmentarz Obrońców Lwowa wjechały sowieckie czołgi i spychacze, dokonując jego ostatecznej dewastacji...
Po bezprawnym włączeniu Lwowa do Związku Sowieckiego w roku 1945 groby w katakumbach zostały splądrowane w końcu lat 40., a część grobów, epitafia i pomniki żołnierzy amerykańskich i francuskich walczących po stronie polskiej rozbito.
Ostatecznej dewastacji władze sowieckie dokonały właśnie w 1971 roku przy pomocy czołgów Armii Sowieckiej i maszyn budowlanych, gdy zniszczono kolumnadę i znaczną część pozostałych jeszcze grobów.
Próbowano też zniszczyć wielkie pylony Pomnika Chwały, które jednak skutecznie oparły się tym próbom, ostrzelano więc z nienawiści do Polski napisy na pylonach...
Podcienia w katakumbach natomiast zamurowano i nadbudowano dodatkowe piętro, gdzie umieszczono zakład kamieniarski. Kamienne lwy, które stały niegdyś przed łukiem triumfalnym, przewieziono: jednego przed klinikę na Kulparkowie, drugiego na drogę wylotową do Winnik. Przez najbardziej na wschód wysuniętą część cmentarza poprowadzono natomiast ... ulicę Stefana Banacha. W kolejnych latach miały jeszcze miejsce zniszczenia dokonywane przez wandali.
W okresie pieriestrojki w ZSRS, w roku 1989 pracownicy polskiego przedsiębiorstwa "Energopol", budującego elektrownię atomową w mieście Chmielnicki, zaczęli porządkować teren zdewastowanego cmentarza. Prace te podjęto z inicjatywy inżyniera Józefa Bobrowskiego. Pracownicy Energopolu w sposób półlegalny zabezpieczyli i częściowo odrestaurowali Cmentarz Obrońców Lwowa. Następnie prace trwały nadal.
24 czerwca 2005 z udziałem prezydentów Polski i Ukrainy oraz zwierzchników dwóch katolickich obrządków Lwowa: łacińskiego – kardynała Mariana Jaworskiego i bizantyjsko-ukraińskiego – kardynała Lubomyra Huzara, odbyło się uroczyste otwarcie odbudowanego cmentarza.
"... Na te groby powinni z daleka przychodzić ludzie małej wiary, aby się napełnić wiarą niezłomną, ludzie małego ducha, aby się nadyszeć bohaterstwa. A że tu leżą uczniowie w mundurkach, przeto ten cmentarz jest jak szkółka, w której dzieci jasnowłose, błękitnookie nauczają siwych ludzi o tym, że ze śmierci ofiernej najbujniejsze wyrasta życie".
~ Kornel Makuszyński
Na fot.: Centralna część zniszczonego cmentarza. Stan z 1974 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz