Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że Chiny to najstarsza cywilizacja na świecie. Gdy tam kwitła państwowość pełną gębą nasi przodkowie zastanawiali się jeszcze jak nie dać się zjeść temu, co się tam w krzakach rusza.
Wciąż nam się wydaje, że jesteśmy pępkiem świata, a tak naprawdę, patrząc z perspektywy Chińczyków, cywilizacja zachodu to jedynie czas jednej ich dynastii. Oni podobno inaczej patrzą na świat i wydarzenia, które mają miejsce. Jakby z większym dystansem.
W latach 60 XX wieku francuski minister kultury rozmawiał z ambasadorem chińskim podczas jakiegoś przyjęcia. Rozmowa zeszła na kwestie rewolucji i Francuz zapytał, co ambasador sądzi o Rewolucji Francuskiej.
Chińczyk uśmiechnął się zakłopotany (oni uśmiechają się, gdy są zakłopotani, to jest okropnie denerwujące!) i odpowiedział:
- Wie pan, panie ministrze, trudno ocenić, zbyt mało czasu jeszcze upłynęło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz