ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

środa, 2 kwietnia 2025

Polska staje się emerytalnym rajem dla IMIGRANTÓW!

 

A składki dla przedsiębiorców wciąż rosną! Polacy płacą coraz więcej na ZUS. Muszą utrzymywać emerytów-imigrantów. Kiedy w polskim przedsiębiorcom rosną składki ZUS, równolegle rośnie liczba cudzoziemców, którzy uprawnieni są do polskiej emerytury. Dzięki przywilejom Ukraińcy mogą korzystać z polskiej emerytury po przepracowaniu w naszym kraju jednego miesiąca! Dzieje się tak, ponieważ okresy składkowe w naszych krajach są łączone. Jednak nie dotyczy to tylko obywateli Ukrainy czy Białorusi. Podobne uprawnienie przysługuje wszystkim obywatelom UE! Na emerytury dla imigrantów wydajemy już 27 mln miesięcznie, a kwota ta każdego roku powiększa się o kolejne miliony. Polski system emerytalny stanowi eldorado dla emerytów-imigrantów, którzy mogą korzystać z licznych świadczeń z ZUS już po przepracowaniu miesiącu i przy zamieszkaniu w Polsce. Przykładowo Słowak, Litwin czy Rumun mogą przyjechać do Polski i pobierać „emerytury groszowe” oraz 13. i 14. emeryturę, po opłaceniu minimalnych składek. Jakby tego było mało, cudzoziemcom (nie tylko emerytom), którzy przepracowali u nas choćby jeden dzień, mają prawo do świadczenia zdrowotnego czy renty rodzinnej. Zgodnie z polskim prawem wystarczy przyjechać do Polski na pracę sezonową, aby pojechać do sanatorium! Z uprawnienia tego mogą korzystać nawet obywatele krajów bogatszych od Polski. Dr Piotr Lasocki wskazuje, że w perspektywie najbliższych lat Polska będzie swoistym sanatorium dla seniorów z o wiele bogatszych krajów. Utrzymujemy najniższy wiek emerytalny w całej UE, dopłacamy do świadczeń minimalnych, oferujemy szybką emeryturę stażową. A to wszystko uderza w nasz system emerytalny rykoszetem. Powstaje pytanie, kto za to płaci? Polacy, bo kto inny. W przypadku dopłat do ukraińskich emerytur dobrą analogią są składki dla przedsiębiorców. Jaką składkę muszą płacić polscy przedsiębiorcy na ZUS? 1773,96 zł miesięcznie i to niezależnie od dochodu. Tymczasem dopłata dla ukraińskiego emeryta to nawet 1500 zł miesięcznie! Można stwierdzić, że pojedynczy przedsiębiorca funduje dopłaty do emerytur jednemu Ukraińcowi! Jak to działa? Na podstawie absurdalnej umowy między Polską a Ukrainą z 2012 roku każdy Ukrainiec uprawniony do ukraińskiej emerytury może nabyć prawo do polskiej emerytury, jeśli odprowadzi jakąkolwiek składkę do polskiego ZUS. W praktyce oznacza to, że jeśli imigrant przepracuje w Polsce jeden miesiąc, to ZUS musi mu wyrównać do polskiej najniższej emerytury. Najniższa emerytura na Ukrainie wynosi w przeliczeniu ok. 260-320 zł. Najniższa emerytura w Polsce to 1 878,91 zł, więc ZUS wyrównuje mu tę emeryturę, dopłacając 1,5 tys. zł. Wmawia się nam bardzo często, że masowa imigracja jest nam potrzebna do ratowania systemu emerytalnego, ponieważ cudzoziemcy płacą składki. Tak, płacą, a po tym sami otrzymują uprawnienia do korzystania z systemu, do którego każdego roku musi dopłacać polski podatnik. W przypadku Ukraińców i Białorusinów sytuacja ta jest jeszcze bardziej kuriozalna, bo przedstawiciele tych narodowości mogą otrzymać wyrównanie do polskiej emerytury, jeśli przepracują u nas choćby jeden dzień. To chore! Zrobiliśmy z siebie jeleni, z których miesięcznie drenuje się 27 mln zł. Tyle każdego miesiąca wydajemy na emerytury dla cudzoziemców. Ta kwota gwałtownie rośnie każdego roku. Czas zakończyć te przywileje dla cudzoziemców i uszczelnić system ZUS. Polaków nie stać na utrzymywanie innych narodów!
Zdjęcie

Brak komentarzy: