Mam przyjaciół i wielu znajomych Konfederatów, jest to także liczne grono mych klientów. To ludzie rozsądni, tyle że mają inną wizję Polski niż PiS. W większości zagłosują na Prezydenta Dudę. Równocześnie liczę, że PiS się do nich zbliży, co by było dobre dla Polski. Rzecz w tym, że pora by głosować na Endecję przyjdzie dopiero po rozpadzie Unii Europejskiej - czyli być może niedługo. Teraz jednak jeszcze nie, bo odejście od wytycznych unijnych skończy się natychmiast sankcjami nałożonymi na Polskę. A ja już raz żyłem w kraju objętym sankcjami, w latach 80-tych, i nie chcę tego koszmaru przeżywać od nowa. Głosuję więc na PiS, do końca UE. Bo PiS daje przynajmniej jeden krok w stronę Wolnej Polski, albo chociaż pół kroku, a nikt inny nie daje nic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz