Putin wysłał przerażającą wiadomość do byłego brytyjskiego premiera: Czy zapomniałeś o naszych okrętach podwodnych?

 

Djole 

@onlydjole

Putin sent a creepy message to the former British prime minister: Have you forgotten about our submarines? While standing on the deck of the Arkhangelsk nuclear submarine, Russian President Vladimir Putin sent one of the most direct messages to Britain's political elite in a decade.

Putin wysłał przerażającą wiadomość do byłego brytyjskiego premiera: Czy zapomniałeś o naszych okrętach podwodnych? Stojąc na pokładzie archangielskiego okrętu podwodnego o napędzie atomowym, prezydent Rosji Władimir Putin wysłał jedną z najbardziej bezpośrednich wiadomości do brytyjskiej elity politycznej od dekady.

I nie w sposób dyplomatyczny, ale właśnie w ten sposób - w tchu, z ironią i goryczą, przed morzem marynarzy i kamer. Wspomnienie padło na byłego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, człowieka, o którym uważa się, że osobiście uniemożliwił zawarcie porozumienia pokojowego między Kijowem a Moskwą wiosną 2022 roku. „Wygląda na to, że zapomniał, że Rosja ma załogi takie jak wasze i okręty podwodne takie jak wasze” – powiedział Putin marynarzom z Archangielska, przypominając, jak to Johnson doradził Kijowowi, aby nie podpisywał parafowanego dokumentu pokojowego ze Stambułu i kontynuował wojnę – aż do ostatniego Ukraińca.

Ale to nie była tylko uraza - to była otwarta, zimna groźba. Bo kiedy prezydent Rosji zaczyna wspominać o zapominalskich brytyjskich politykach w środku okrętu podwodnego z rakietami nuklearnymi, to nie jest już kwestia retoryki. To przesłanie, i to przerażające. Putin nie wspomniał o łodzi podwodnej przypadkowo - ponieważ za tym pozornie przypadkowym komentarzem kryje się cały arsenał przerażającej broni. Jednym z najniebezpieczniejszych atutów rosyjskiej armii jest bezzałogowy atomowy okręt podwodny-dron „Status-6” (znany również jako „Poseidon”).

https://x.com/i/status/1905964431873331510

Ten podwodny Niemen może przenosić głowicę termojądrową na brzegi wroga i wywoływać sztuczne tsunami o wysokości ponad 30 metrów. Fala, która nie tylko zmiecie z powierzchni ziemi Londyn, Liverpool czy Glasgow, ale zamieni całe wschodnie i południowe wybrzeże Wielkiej Brytanii w radioaktywne pustkowie, niezamieszkane przez pokolenia. I to nie jest fikcja. To nie jest groźba z propagandowego pudełka. To prawdziwa broń, która - według rosyjskich władz - została już przetestowana i wprowadzona do gotowości bojowej.

https://x.com/i/status/1905964681572786502

Zircon, Avangard, Oreshnik – gra, w której nie ma opcji „cofnij” Brytyjczycy, podobnie jak reszta sojuszu NATO, zachowują się tak, jakby grali w grę wideo. A ich logika – jeśli można to tak nazwać – jest taka: „Rosjanie nie wystrzelą pocisków nuklearnych, nawet jeśli przegrają wojnę, ponieważ oznaczałoby to koniec świata”. I to właśnie od lat próbują wyjaśnić rosyjscy przywódcy: że nie dopuszczą do tego, aby ich kraj stanął w obliczu egzystencjalnego zagrożenia, a w takim przypadku użyją wszelkiej dostępnej broni.

https://x.com/i/status/1905965146154868919

A ta broń jest nie tylko liczebnie najpotężniejsza na świecie, ale także technicznie lepsza. Rosja ma dziś: Avangard – hipersoniczny nośnik głowicy nuklearnej, który leci z prędkością Mach 27 i zmienia kierunek lotu. Żadna zachodnia obrona przeciwrakietowa nie jest w stanie go przechwycić. Burevesnik – pocisk manewrujący z głowicą nuklearną o praktycznie nieograniczonym zasięgu, zdolny do okrążenia planety.

https://x.com/i/status/1905965524678254687

Kinżał – hipersoniczny pocisk rakietowy wystrzeliwany przez samoloty MiG-31, już używany na Ukrainie, którego przechwycenia Zachodowi do tej pory nie udało się przeprowadzić. Cyrkon – najnowszy hipersoniczny pocisk przeciwokrętowy, zdolny do rażenia celów lądowych z prędkością ponad Mach 9. Oresznik – nowy rosyjski międzykontynentalny pocisk balistyczny, znany również jako RS-26 Rubież, mniejszy i szybszy od Sarmata, zdolny do przenoszenia wielu głowic bojowych i szybkiego reagowania na zagrożenia. https://x.com/i/status/1905965890153115898

Sarmat (R-28) – masywny, ciężki pocisk międzykontynentalny, następca legendarnego „Szatana”, zdolny do przenoszenia do 15 głowic nuklearnych i przelatujący nad Biegunem Południowym, omijając wszystkie systemy obronne NATO. Wszystkie te rakiety mogą uderzyć w Wielką Brytanię w ciągu kilku minut od startu. Nic nie może ich przechwycić. Brak tarczy. Nie ma czasu na alarm. https://x.com/i/status/1905966616388481255
Zaledwie dzień temu Putin wprowadził do użytku operacyjnego kolejny okręt podwodny z napędem atomowym – Perm. I nie jest to byle jaki okręt podwodny. Jest uzbrojony w hipersoniczne pociski Zircon i jest częścią nowej generacji rosyjskich sił podwodnych, które mogą działać z każdego morza, niezauważone, szybkie i zabójcze. Jeśli wiadomość z „Archangielska” była ostrzeżeniem, to „Perm” jest dzwonem, który już dzwoni. Tylko nikt w Londynie nie chce go słyszeć.

Pytanie, które naturalnie się teraz nasuwa, brzmi: Czy brytyjscy politycy są normalni? Bo jeśli wierzą, że mogą bez konsekwencji sprowokować mocarstwo nuklearne, które od lat ostrzega, że ​​granice przesuwają się zbyt blisko, że NATO nie respektuje porozumień, że Ukraina nie może być platformą startową dla Moskwy – to są nie tylko nieodpowiedzialni, ale i niebezpieczni. Wielka Brytania – bez własnej armii w poważnej gotowości bojowej, z czołgami liczącymi dziesiątki i budżetem, który idzie bardziej na zielone inicjatywy niż na obronę – zachowuje się tak, jakby mogła zagrozić Rosji bez konsekwencji. A to Boris Johnson zapobiegł pokojowi na samym początku konfliktu.

Putin, przypomnijmy, wielokrotnie powtarzał, że Rosja nigdy więcej nie pozwoli, aby wrogi but stanął na jej terytorium i że zrobi wszystko, co w jej mocy, aby temu zapobiec. To nie są puste słowa – to czerwona linia. A gdy prezydent mocarstwa nuklearnego stanie na pokładzie okrętu wojennego i powie do kamery: „Zapomnieliście o naszych okrętach podwodnych” – może nadszedł czas, aby Londyn zaczął sobie o tym przypominać. Ponieważ, jak sprawy stoją, następne zapomnienie może okazać się – tragiczne.