28.03.1241 r.
I najazd mongolski na Polskę: wojska mongolskie zdobyły Kraków.
28 marca 1241 roku Tatarzy zdobyli Kraków dokonując licznych grabieży i mordów ludności cywilnej. Ta ważna data ukazuje słabość sił polskich oraz fakt, iż wewnętrznie rozbity kraj nie jest w stanie skutecznie bronić się przed inwazją. Warto pamiętać to wydarzenie nie tylko ze względu na legendy hejnału mariackiego i lajkonika.
Wiek XIII w historii Krakowa oprócz niewątpliwego rozwoju zapisał się ciemnymi kartami związanymi z najazdami tatarskimi, które wpisywały się w szereg wypraw łupieżczych dokonywanych przez zagony wojsk mongolskich (Polsce znane pod nazwą Tatarów). Opanowanie Rusi przez Mongołów doprowadziło do nowej ekspansji na zachód. Celem wypraw nie była jednak Polska lecz Węgry. Najazdy stosunkowo nielicznych sił tatarskich na ziemie polskie, miały głównie na celu odcięcie Węgier od pomocy ze strony Polski.
Kraków stanął na drodze siłom mongolskim, które starły się z wojskami krakowskimi i sandomierskimi 18 marca 1241 r. pod Chmielnikiem. Bitwa zakończyła się porażką sił polskich, które uległy rozproszeniu i wycofały się w stronę Krakowa gdzie 19 marca rozegrała się kolejna przegrana dla Polaków bitwa. W następstwie tej porażki Tatarzy dnia 28 marca zdobyli i splądrowali Kraków. Najeźdźcy podpalili zabudowania miejskie i wymordowali część ludności cywilnej, na szczęście znacznej liczbie mieszkańców udało się schronić w murach zabudowań kościoła św. Andrzeja. To dramatyczne wydarzenie zostało odnotowane w roczniku kapituły krakowskiej:
Tatarzy wkroczyli do Krakowa, podpalając kościoły i mordując ludność bez różnicy wieku i płci; wiele rycerstwa krakowskiego uśmiercili w bitwie [pod Chmielnikiem], używając chytrego podstępu wojennego , w którym wyzyskiwali chciwość łupu, jaka Polakom w walce jest wrodzona. Mnóstwo zdobyczy unieśli ze sobą (…)
Mimo zniszczeń Kraków dalej szybko się rozwijał stając się centrum religijnym, kulturowym i handlowym. Przemiany jakie zaczęły zachodzić w drugiej połowie XIII wieku doprowadziły do powstania dużego miasta na podobieństwo zachodnioeuropejskich osad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz