"Gdy otwieramy ogień, robi się sądny dzień – dla Niemców. Prujemy jak na strzelnicy – relacjonował po wojnie wachmistrz Romuald Rodziewicz ps. Roman – Idą w ruch granaty. Wyskakujemy na szosę, plujemy z pistoletów do chroniących się Niemców. Mnie zacina się pistolet, gdy składam się do oficera niemieckiego. „Sęp” kładzie go trupem u moich stóp".
Problemów z bronią nie miał za to plutonowy Józef Pruski ps. Ułan: "[…] otwieramy huraganowy ogień, mój rkm spisuje się na piątkę, bo ani razu się nie zaciął, tylko na króciutko przerywał swoją melodię kiedy mu zmieniałem magazynek. "
Dokładnie 8️⃣0️⃣ lat temu, 30 III 1940 roku, doszło do największego starcia Oddziału Wydzielonego WP mjra Hubala z siłami niemieckiej policji. Walka pod Huciskiem zakończyła się zwycięstwem strony polskiej.
Hubalczycy zniszczyli 4 samochody, zadając przy tym przeciwnikowi starty liczone w kilkudziesięciu zabitych i kilkunastu rannych.
Hubalczycy zniszczyli 4 samochody, zadając przy tym przeciwnikowi starty liczone w kilkudziesięciu zabitych i kilkunastu rannych.
W najnowszym wpisie na stronie znajdziecie dokładny przebieg walki, tak na odcinku piechoty, jak i kawalerii, mnóstwo relacji Hubalczyków oraz - po raz pierwszy ❗️ - niemieckie opisy walki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz