22.09.1939r. odbyła się wspólna defilada zwycięstwa oddziałów Armii Czerwonej i Wehrmachtu w Brześciu nad Bugiem.
Zaledwie 5 dni wcześniej dowódca Twierdzy Brześć gen. Konstanty Plisowski po tygodniu ciężkich walk (w których sam został ranny) z oddziałami XIX Korpusy Pancernego Wehrmachtu dowodzonymi przez gen. Heinza Guderiana wydał rozkaz ewakuacji w kierunku na Terespol.
Tego samego dnia rozpoczęła się agresji ZSRR na Polskę i w kierunku Brześcia wyruszyła 29 Brygada Czołgów Armii Czerwonej pod dowództwem kombriga Siemiona Kriwoszeina, której oddziały zbliżyły się do miasta 22 września. Zgodnie z postanowieniami Paktu Ribbentrop-Mołotow Brześć nad Bugiem miał znaleźć się w strefie ZSRR. Dowódcy ustalili, że żołnierze niemieccy i radzieccy przemaszerują przed swoimi dowódcami, a po defiladzie miała nastąpić zmiana flagi, oraz miały być odegrane hymny Niemiec i ZSRR. Ponieważ Kriwoszein obawiał się, w żołnierze radzieccy po pięciodniowym forsownym marszu wypadną gorzej, niż żołnierze Wehrmachtu po pieciodniowym wypoczynku w mieście, do defilady oddelegowani ostatecznie z 29 Brygady tylko 4-ty batalion czołgów.
"Trybunę zwycięstwa" zbudowaną przez czerwonoarmistów na której defiladę odebrali wspólnie Heinz Guderian i Siemion Kriwoszein, przyozdobioną swastykami i czerwonymi gwiazdami ustawiono przed budynkiem Urzędu Wojewódzkiego województwa poleskiego na ul.Uni Lubelskiej. Defilada która rozpoczęła się o godzinie 16:00, trwała około 3 kwadransy i przebiegła zgodnie z planem. Późnym popołudniem Niemcy odeszli na zachodni brzeg Bugu. Podobne parady odbyły się w Grodnie, Piński i kilku innych miastach.
Historycy związani z Kremem piszą dziś, że parady w innych miastach są "mitem", a zdjęcia z tych parad nazywają polsko-nazistowską mistyfikacją. A wydarzenie w Brześciu nie było defilada, a jedynie "uroczystym wyjście wojsk niemieckich pod nadzorem radzieckich przedstawicieli".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz