Post • Anna Krusiewicz:
Przetłumaczyłam dla Was, abyście w Polsce o tym wiedzieli, bo żadne media (lewicowe) o tym nigdy nie napiszą. 14 czerwca 1946 r. są urodziny mężczyzny urodzonego w jamajskiej dzielnicy Queens w Nowym Jorku. W 1995 roku jego samochód złapał gumę. Przechodzący obok murzyn zauważa, że właściciel ma na sobie garnitur, więc naprawia mu oponę. "Jak mogę ci się odwdzięczyć?" pyta nasz urodzinowy chłopiec. „Moja żona zawsze marzyła o kwiatkach.” - mówi Murzyn. Kilka dni później żona czarnoskórego mężczyzny dostaje piękny bukiet kwiatów z notatką: „Dzięki za pomoc. A tak przy okazji, kredyt hipoteczny na twój dom został spłacony”. Sierżant z USMC spędza 7 miesięcy w meksykańskim więzieniu za drobne zarzuty, jest bity. Mężczyzna z Queens wysyła mu czek na 25 000 $ - z notatką „To tak na początek.” Czarny kierowca autobusu ratuje dziewczynę o skłonnościach samobójczych przed skokiem z mostu. Nasz facet z Queens wysyła mu czek na 10 000 dolarów - z notatką „dobra robota”. Syn rabina jest krytycznie chory, chłopiec musi dostać się z Nowego Jorku do Kalifornii w celu uzyskania specjalnej opieki. Żadne linie lotnicze nie chcą go przyjąć na pokład. Szczodry mężczyzna zabiera chłopca na pokład swojego samolotu i pokrywa koszty przelotu, aby uratować jego życie. Ten miły mężczyzna z Queens popełnia wiele innych „cichych aktów przypadkowej dobroci”. Mądry człowiek kiedyś powiedział: „Jeśli serce człowieka jest dobre, nic innego się nie liczy. A jeśli serce mężczyzny jest złe, nic innego się nie liczy ”. Kim jest ten dobry człowiek? #DonaldJTrump, człowiek o dobrym sercu. Donald Trump my President
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz