ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

niedziela, 1 listopada 2020

Freski Michała Anioła

 #wydarzenie #historyczne

01.11.1512 r.
Po raz pierwszy zostały pokazane publicznie freski Michała Anioła zdobiące sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej.
Papież Juliusz II, jeden z najpotężniejszych w epoce renesansu, uznał za swe zadanie wzmocnienie siły państwa kościelnego. Dokonał tego przede wszystkim w dziedzinie sztuki i architektury. Na swój dwór sprowadził najwybitniejszych artystów epoki: Bramante, Michała Anioła i Rafaela, którzy z Watykanu uczynili skarbiec sztuki.
W 1508 roku zlecił podpisanie kontraktu z Michałem Aniołem Buonarrotim na pomalowanie ponad tysiąca metrów kwadratowych sklepienia kaplicy, zbudowanej w latach 1475-1481 na zamówienie papieża Sykstusa IV.
Jej ściany wcześniej ozdobili inni wielcy artyści tamtych czasów, tacy jak Ghirlandaio, Botticelli i Perugino.
Michał Anioł rozpoczął pracę 10 maja 1508 roku i pozostał w Kaplicy cztery lata. Dzieło ze względu na wyjątkowo trudne warunki tworzenia przysporzyło mu wielu cierpień fizycznych, a do tego nieustannie go ponaglano, by jak najszybciej skończył. Na freskach uwiecznił sceny począwszy od stworzenia świata, poprzez grzech pierworodny do biblijnego potopu. Według najnowszych ustaleń genialny artysta miał kilku pomocników.
Pierwsza część fresków została odsłonięta 15 sierpnia 1511 roku. Zakończenie prac papież uczcił 31 października 1512 roku odprawieniem nieszporów z udziałem, jak odnotowują kroniki, 17 kardynałów. Pół tysiąca lat później rocznicowemu nabożeństwu przewodniczyć będzie Benedykt XVI.
Michał Anioł wrócił do Sykstyny w 1536 roku, by na zamówienie papieża Klemensa VII namalować Sąd Ostateczny. Pracował nad nim 5 lat. Ogromne kontrowersje wywołała wówczas nagość na jego dziele. Papież Paweł IV żądał nawet zniszczenia "nieprzyzwoitego" dzieła. W końcu Buonarroti zgodził się na to, by zamalować fragmenty, budzące największe oburzenie. Dokonano tego w ostatnich tygodniach życia Michała Anioła w 1564 roku. Malarza, który wniósł te obyczajowe poprawki, nazwano złośliwie "majtkarzem".
Współczesny Michałowi Aniołowi, wybitny malarz, architekt i historyk sztuki Giorgio Vasari napisał: Jego malowidła są lampką oliwną naszej sztuki, oświetlającą świat.
Od początku Kaplica była miejscem najważniejszych mszy, a także - od 1492 roku - konklawe. Od pierwszych lat kaplica narażona była na różne niebezpieczeństwa, a kilka razy groziło jej zawalenie. Już w 1504 roku zaczęto martwić się o jej stabilność, gdy na jej sklepieniu pojawiły się pierwsze pęknięcia. W noc wigilijną w 1522 roku w środku ceremonii pod przewodnictwem Hadriana VI runął fragment marmuru nad drzwiami wejściowymi tuż po tym, jak papież przez nie przeszedł. Zginęło dwóch żołnierzy Gwardii Szwajcarskiej. Rok później przerwano głosowanie podczas konklawe, a kardynałowie uciekli spanikowani, gdy doszło do nagłego pęknięcia sklepienia w kilku miejscach. Ogromny kawał muru runął także podczas konklawe w 1565 roku.
W ciągu stuleci konstrukcja była umacniana i jest stabilna - zapewniają konserwatorzy.
Za przełomowe wydarzenie w najnowszej historii uznaje się odnowienie fresków Michała Anioła, które zakończyło się w 1999 roku i przyniosło robiące duże wrażenie rozjaśnienie kolorów malowideł.
Obecnie największym wyzwaniem jest ogromna liczba zwiedzających - 5 milionów rocznie. Zdaniem ekspertów szkodliwy dla fresków jest nawet oddech turystów.
W 2010 roku ze ścian i sufitu Kaplicy Sykstyńskiej konserwatorzy zdjęli trudne wprost do wyobrażenia pokłady pyłu - przypomniał dyrektor Muzeów Watykańskich Antonio Paolucci.

Brak komentarzy: