·
Tęskno mi Boże do świata, tamtego prostego
sprzed lat,
gdzie brata kochał brat,
a ludzie mieli mniej wad.
Gdzie telewizor był czarno-biały,
a w sklepach było niewiele. Dzieci się tam uśmiechały, ludzie żyli jak przyjaciele. Ulice życiem tętniły,
a owoc miał słodki smak. Człowiek każdy był miły. Tego świata jest mi dzisiaj brak...
Prądu w domu nie było, lecz żyć się jakoś dało. Spokojniej się wtedy żyło. Dziś ciągle wszystkiego mało.
Dziś człowiek swe życie traci w pośpiechu i pocie czoła...
Choć się w końcu wzbogaci, to i tak mało mu, woła...
Umrze życia nie znając,
bo tylko dążył do celu, rodzinę swą zostawiając, by mieć więcej w portfelu. Kiedyś ludzie też pracowali, ale najważniejsza była rodzina.
O przyszłość tak się nie bali. Dzisiejszy świat to kpina. Jest wszystko co się zamarzy, o nic walczyć nie trzeba.
Trudno o dobrych lekarzy, nie zjesz pysznego chleba. Nie ma dobrej muzyki.
Dziś świat jest pełen krytyki, radości ludzi pozbawia. Tęskno mi Boże do świata, tamtego prostego sprzed lat.....
Dziś brat zabija brata,
I ludzie są pełni wad...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz