2 czerwca 1911 roku w Strzemieniu, powiat żółkiewski urodził się Adam Franciszek Studziński - polski prezbiter katolicki, dominikanin, kapelan w II Korpusie Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, generał brygady Wojska Polskiego, harcmistrz Związku Harcerstwa Polskiego.
Był synem rolników Adama i Józefy z Sicińskich. Do szkoły podstawowej uczęszczał w Strzemieniu, a następnie do gimnazjum w Żółkwi. Maturę uzyskał w Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza w Krakowie. W roku 1928 wstąpił do zakonu OO Dominikanów w Krakowie, gdzie odbył roczny nowicjat. W tym czasie w IV Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza zdał maturę. Studia filozoficzno-teologiczne odbył w Kolegium dominikańskim we Lwowie. Święcenia kapłańskie otrzymał w dniu 7 marca 1937 roku z rąk ks. bp Eugeniusza Baziaka, sufragana lwowskiego w Katedrze we Lwowie. Ostatni rok studium (1937/1938) odbył w Warszawie. Wybuch wojny zastał go w Krakowie. Stąd przez Lwów udał się do Czortkowa. Po agresji sowieckiej na Polskę w dniu 17 września 1939 r. udał się na Węgry. Został tam kapelanem i zaangażował się od razu w pracy duszpasterskiej wśród internowanych polskich żołnierzy. W czerwcu 1940 roku przybył do Jugosławii. Tu rozpoczął prace duszpasterską. Z powodu zagrożenia atakiem wojsk niemieckich w dniu 7 marca 1942 roku przez Grecję i Turcję udał się do Palestyny. Przebywał w Hajfie i tam 1 sierpnia 1942 roku wstąpił do służby wojskowej w broni pancernej. 5 sierpnia 1942 roku został kapelanem 4 batalionu czołgów, a 29 sierpnia tegoż roku został już mianowany szefem duszpasterstwa 2 Brygady Czołgów. Z Brygada przebywał w Iraku, Iranie, Palestynie i Egipcie. W dniu 14 listopada 1942 roku powrócił do 4 batalionu czołgów. To ten batalion został w lipcu 1943 roku przemianowany na 4 Pułk Pancerny „Skorpion", z którym Ojciec Adam odbył w 1944 roku kampanię wojenną we Włoszech. Mimo propozycji pozostania w jednym z zakonów w krajach przez które prowadził jego szlak, nie porzucił służby wojskowej. W czasie bitwy o Monte Cassino, gdy ruszył pierwszy atak na wzgórze, szedł przed czołgami z krzyżem w ręku. Usuwał rannych żołnierzy spod gąsienic czołgów i udzielał im pociechy duchowej.
Za udział w bitwie o Monte Cassino został odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy numer 9936, nadanym przez Kapitułę w Londynie. Później brał jeszcze udział w walkach o Piedimonte i Bolonię. W kwietniu 1945 roku, gdy zginął O. Waculik został mianowany kapelanem 2 batalionu komandosów zmotoryzowanych w 2 Brygadzie Pancernej. Brygada została potem przemianowana na 2 Warszawska Dywizje Pancerną. Wraz z nią Ojciec Adam w maju 1945 roku wyjechał do Wielkiej Brytanii. Stacjonował w Heimsey. Po demobilizacji wstąpił do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. Po powrocie do kraju 28 października 1947 roku został dyrektorem Małego Seminarium Diecezji Opolskiej w Gliwicach. Po pół roku znalazł się w konwencie w Krakowie. Na Prądniku Czerwonym jako szef gospodarczy prowadził folwark aż do zarekwirowania go porzez komunistów. Był też prefektem w krakowskiej Szkole Handlowej. W roku 1950 za rada byłego kapelana 1 Dywizji Pancernej postanowił uciec za granicę. Kurier okazał się agentem UB i Ojciec Adam został w Gdańsku aresztowany i skazany na 10 lat więzienia. Wyrek ten został zmniejszony do 1,5 roku w wyniku rozprawy rewizyjnej. Po wyjściu z więzienia przebywał w Krakowie i Poznaniu. W roku 1952 został proboszczem parafii Św. Dominika na Służewiu w Warszawie. W latach 1958-1961 był przeorem w Lublinie, a od roku 1962 przebywał w klasztorze w Gdańsku. W październiku tegoż roku został proboszczem w Korbielowie i po roku wrócił do Krakowa. W roku 1970 ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie i uzyskał tytuł magistra Sztuki Konserwacji Dzieł Sztuki. Tą dziedziną sztuki zajmował się do samego końca, przede wszystkim w klasztorze OO. Dominikanów w Krakowie. Odkrył tam i odrestaurował najstarszą część klasztoru. Posiadał w swoich zbiorach kolekcję ornatów oraz inne dzieła sztuki sakralnej. Był współautorem planu ratowana krzywej wieży w Pizie. Jest autorem kilkunastu obrazów które namalował i wystawiał w Muzeum Wojska w Warszawie od 31 lipca 2007 roku. Prowadził działalność duszpasterską wśród kombatantów, legionistów, żołnierzy AK i harcerzy dla których był przez pewien czas naczelnym kapelanem. Blisko współpracując na co dzień ze skawińskimi harcerzami przyjął tytuł honorowego kapelana „Czerwonego Maka" ze Skawiny.
Corocznie organizował w krypcie klasztornej spotkania opłatkowe dla kombatantów i harcerzy. Opiekował się kościołem św. Idziego w Krakowie, który odrestaurował. Odprawiał w nim coniedzielne Msze św. dla harcerzy na których wygłaszał do nich kazania i patriotyczne pogadanki. Będąc naczelnym kapelanem ZHR w Polsce brał udział w IV Międzynarodowym Zlocie Harcerzy Polskich w Stanach Zjednoczonych w Rising Sun w dniach 15-28 sierpnia 1988 roku. Na tym Zlocie otrzymał nominację na harcmistrza. Uczestniczył też w Jubileuszowym Zlocie 80-lecia Harcerstwa koło Częstochowy. Aktywnie działał w środowiskach kombatanckich, współorganizował pielgrzymki żołnierzy PSZ na Zachodzie na Jasna Górę w rocznice bitwy o Monte Cassino oraz marsze legionistów z ul. Oleandry w Krakowie. Jest autorem „Przewodnika po polskich cmentarzach wojennych we Włoszech" oraz „Wspomnień kapelana 4 pułku pancernego „Skorpion" spod Monte Cassino. Został o nim w Łodzi nakręcony dokumentalny film biograficzny. Był odznaczony Orderem Wojennym Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Polonia Restituta, Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Pamiątkowym Monte Cassino, Medalem Wojska Polskiego, Gwiazdą za Wojnę, Gwiazdą Afryki, Gwiazdą Italii, Defence Medal, Medalem za Wojnę. Za swoje liczne zasługi otrzymał honorowe obywatelstwo królewskiego, stołecznego miasta Krakowa, a także miasta Skawiny oraz Gminy Lubień. W uznaniu zasług Prezydent RP mianował go 3 maja 2006 roku do stopnia generała brygady. Był bardzo aktywny do ostatnich swoich dni, jeszcze snuł plany na przyszłość. Odszedł od nas na Wieczną Wartę w dniu 2 kwietnia 2008 roku, w trzecią rocznicę odejścia do Pana Ojca Świętego Jana Pawła II. Pochowany został w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Piśmiennictwo: czerwonymak.skawina.pl
/Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz