27 czerwca 1941 roku niemiecka grupa operacyjna Einsatzkommando 8, którą dowodził kapitan Gothar Bürkner, spaliła w Białymstoku dzielnicę żydowską wraz z Wielką Synagogą przy ulicy Suraskiej, w której oprawcy uwięzili ok. 2000 Żydów. Mieszkaniec Białegostoku Szamaj Kizelsztejn po latach, z nieopisanym bólem wspominał to wydarzenie : ,,Po wywołaniu pożogi (Niemcy) popędzili w kierunku płonącej świątyni wszystkich Żydów, mężczyzn i młodzieńców, których mogli dopaść. Z wnętrza palącej się synagogi rozlegały się krzyki. Niemcy zmuszali Żydów do tego, żeby jedni wpychali drugich do ognia. W wypadku oporu strzelali do wszystkich, którzy się poruszali. Ciała zastrzelonych wrzucano do ognia. (...) Tego dnia Białystok ze swoimi Żydami został opuszczony przez Boga, jeśli taki istnieje?!''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz