ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

poniedziałek, 28 czerwca 2021

Romek Strzałkowski

 STROFY na DZIŚ

❤ - Romkowi Strzałkowskiemu
TRYPTYK POZNAŃSKI
I
Pięć złotych miał w kieszonce, a pod nią polskie serce
Szedł chorej matce kupić chleb
Nagle posłyszał śpiew
Zacisnął pięść i w gniewie podchwycił pieśń
I sztandar wziął w swoje ręce
Sztandar to, co najświętsze,
Dumnie z nim po ulicach szedł
O chleb i wolność wołał o prawdę w polskich szkołach
Wołał, wołał ….
i padł…
Pięć złotych miał kieszonce, a pod nim martwe serce
No i trzynaście lat.
II.
Zostało harcerskie ubranko przeszyte kulą
Tyle dziś z jedynaka matczyne ręce tulą
Została dziecięca kapliczka, portret wśród kwiatów
Ból matczynego serca, największy z bólów świata
Zostały jego książki, pianino wpółotwarte –
Jaka okropna cisza … Nikt mamo nie zawoła.
Kiedy historia otwiera nową dziejów kartę,
Żądamy! Niech pokaże nam Kainów czoła!
III
Przyszli z żałobnym wieńcem, schylili młode głowy,
Nie zobaczą go więcej – nad światem jesień szarozielona
Przed nimi życia wiosna powinna młode roztaczać uroki.,
Za nimi czerwiec, wspomnień koszmary i strach
Co cieniem snuje się upiornym.
Kłamstwo w ich młode wepchnięto usta –
Często zamiast chleba
Ileż potrzeba, aby przestali ten czas wspominać?
Żeby wierzyli, że nigdy syna, jak ich kolegi nie straci matka
…. Nad małym grobem milczy gromadka
Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i tekst

Brak komentarzy: