W historii naszego kraju jest wiele postaci, które nie będąc Polakami odcisnęły piętno na losach naszego narodu.
26 czerwca 1953 roku został aresztowany szef OGPU,Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych i bliski współpracownik zmarłego 3 miesiące wcześniej Stalina Ławrentij Beria. Padł on ofiarą spisku inspirowanego przez Nikitę Chruszczowa,Wiaczesława Mołotowa i Gieorgija Malenkowa.Berię uznano za agenta służb zachodnich,a pretekstem do tego miała być jego wizyta w NRD w trakcie rozgrywających się tam rozruchów.
Aresztowanie Berii wykonane na wniosek Chruszczowa miało miejsce podczas posiedzenia biura politycznego KC KPZR.
Jedna z takich hipotez głosi, że Beria był
inicjatorem i przywódcą udanego spisku na
życie Stalina. W skład spiskowców
wchodzić mieli jeszcze: Nikita Chruszczow ,
Malenkow i Bułganin. Stalina miano
zamordować za pomocą trucizny podanej w
zastrzyku przez jedną z lekarek. Choć
oficjalną przyczyną śmierci zbrodniczego
dyktatora Rosji Sowieckiej miał być wylew
krwi do mózgu, wiadomo, że przed śmiercią
wymiotował on krwią, co potwierdza
hipotezę mówiącą o celowym uśmierceniu
za pomocą trucizny.
Ławrentij Beria został stracony 23 grudnia 1953 roku.
Prowadzony na śmierć Ławrientij Beria
miał podobno błagać o litość i krzyczeć:
- Babę, babę mi dajcie! Ostatni raz!
Przypomnijmy- Beria jako jeden z najbliższych współpracowników Stalina był odpowiedzialny za śmierć setek tysięcy nie tylko polskich wrogów ZSRR.
/Boguś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz