ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

środa, 2 czerwca 2021

Ignacy Mościcki o rezygnacji Józefa Piłsudskiego z funkcji prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej

 " Wiadomość o wyborze Piłsudskiego na prezydenta zastała mnie w Warszawie i

cieszyłem się z tego wespół z innymi piłsudczykami. Jednak tego samego dnia, około północy, gdy udałem się na spoczynek, otrzymałem nagle z niemałym przerażeniem wiadomość telefoniczną od premiera Bartla, że
Piłsudski wyboru nie przyjął, a mnie zaproponował jako swego kandydata.
Nocy tej oczu nie zmrużyłem, zestawiając swój bilans życiowy.
Czułem, że zakreślona konstytucją
marcową rola prezydenta nie zdoła mi dać żadnego zadowolenia. Uważałem się przy tym za najmniej powołanego do zajmowania stanowiska związanego głównie z reprezentacją. Ja, którego życie całe było pełne wydarzeń i niezwykle czynne, który od blisko 30 lat z wielką energią i dużym powodzeniem oddawałem się pracy naukowo twórczej, miałem nagle z tym wszystkim zerwać.
Nazajutrz rano, po koszmarnej nocy, opanowałem się już xupełnie; byłem przygotowany na wszystko, a przyjęcie wyboru w tych warunkach uważałem za
obowiązek wobec narodu. Wiedziałem, że nie tylko nie będę przeszkadzał w pracy Piłsudskiemu, ale przeciwnie, będę
się starał być mu możliwie pomocnym".
Tak o rezygnacji Józefa Piłsudskiego z funkcji prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej oraz o swojej kandydaturze mówił Ignacy Mościcki, który 1 czerwca 1926 roku przejął obowiązki głowy państwa.
/Boguś
Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba

Brak komentarzy: