6 czerwca 1818 roku w majątku Winna Góra zmarł bohater wojen napoleońskich, gen. Jan Henryk Dąbrowski. Jego czyny wspominamy każdorazowo, gdy śpiewamy refren polskiego hymnu narodowego.
Ponieważ jego matka była Niemką, a on sam dorastał w środowisku niemieckim i służył początkowo w saskiej armii, do końca życia mówił po polsku z silnym akcentem.
Mimo to w kluczowych momentach przełomu XVIII i XIX w. swoje zdolności przywódcze i zdrowie poświęcił Polsce. W 1794 roku okazał się jednym z najlepszych dowódców Powstania Kościuszkowskiego. Trzy lata później rozpoczął formowanie z prywatnych funduszy Legionów Polskich we Włoszech. Po sukcesie Napoleona I w wojnie z Prusami, z końcem 1806 roku gen. Dąbrowski wraz z Józefem Wybickim zainicjowali zwycięskie powstanie na terenie okupowanej przez Prusaków Wielkopolski. Trzy lata później walczył w zwycięskiej wojnie Księstwa Warszawskiego z Austrią. W wyniku wielokrotnie odnoszonych w trakcie swej służby ran jego stan zdrowia stale się pogarszał. Mimo to wziął udział w drugiej wojnie polskiej czyli wyprawie moskiewskiej cesarza Francuzów na Moskwę w 1812 roku oraz w walkach na terenie Saksonii, a po śmierci księcia Józefa Poniatowskiego został naczelnym wodzem armii Księstwa Warszawskiego.
Po klęsce cesarza Francuzów pozostał w podporządkowanym carowi Rosji Królestwie Polskim.
W ostatnich latach życia wycofał się z pełnienia funkcji publicznych.
W chwili śmierci miał 63 lata.
Obecnie urna z jego sercem spoczywa w kościele św. Wojciecha w Poznaniu, w Krypcie Zasłużonych Wielkopolan.
Cześć Jego Pamięci!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz