ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

sobota, 1 października 2022

Rejon Umocniony Hel

 Klub Miłośników Historii Polski

2 października 1939 roku podczas wojny obronnej skapitulował bez żadnej nadziei na wsparcie Rejon Umocniony Hel. Dowodzący Baterią im. Heliodora Laskowskiego w dywizjonie artylerii nadbrzeżnej komandor Zbigniew Przybyszewski, ranny podczas walk, dostał się do niemieckiej niewoli, a po wojnie został fałszywie oskarżony przez komunistów i zamordowany (jego szczątki odnaleziono na warszawskich Powązkach na "Łączce").
W chwili wybuchu II wojny światowej Hel, będący główną bazą polskiej floty wojennej, został początkowo zaatakowany przez siły niemieckie z powietrza i z morza. W momencie osiągnięcia przez korpus gen. von Kaupischa Zatoki Puckiej 8 września i przerwaniu pozycji pod Swarzewem i Władysławowem 12 września, wojska niemieckie odizolowały Hel od lądu.
Od 21 września pancerniki „Schleswig-Holstein” i „Schlesien" rozpoczęły ostrzał Helu, a ściślej rejonu baterii cyplowej im. Heliodora Laskowskiego, która - jako ważny element obrony wybrzeża - wchodziła w skład Rejonu Umocnionego Hel. Podczas ostrzału 25 września pancernik „Schleswig-Holstein” został dwukrotnie trafiony z działa baterii cyplowej. Jednocześnie w wyniku ostrzału ranny został dowódca baterii, kpt. mar. Zbigniew Przybyszewski, który po opatrzeniu ran powrócił na własne żądanie na stanowisko.
30 września, po zdobyciu wsi Chałupy przez wojska niemieckie, wycofujące się polskie oddziały wysadziły zaporę z głowic torpedowych, oddzielając tym samym półwysep od atakujących sił niemieckich. Ataki Niemców zostały powstrzymane, jednak po upadku Warszawy i Modlina oraz z powodu braku żywności i amunicji, 1 października dowództwo obrony Helu po naradzie sztabu zadecydowało o wszczęciu rozmów z Niemcami w sprawie kapitulacji placówki.
Wynikiem tego oddziały polskie wstrzymały ogień ok. 11.00 tego dnia, a o 16.00 ogień wstrzymała strona niemiecka.
2 października 1939 r. w Grand Hotelu w Sopocie komandor Marian Majewski oraz kpt. Antoni Kasztelan podpisali akt kapitulacji i złożyli go na ręce kontradmirała Huberta von Schmundta. Wieczorem zadecydowano o wypłacie poborów obrońcom za trzy miesiące z góry i rozpoczęto niszczenie akt sądowych i personalnych oraz zakopywanie i zatapianie przez całą noc sprzętu. Wkroczenie Niemców do Helu zaplanowano na 2 października o godzinie 10.00.
Po wkroczeniu do Helu Niemcy zaczęli poszukiwania ciężkich dział, nie wierząc, że obrońcy Helu, mając cztery armaty Boforsa o kalibrze 152,4 mm, mogli skutecznie trafiać w jednostki nawodne!
Wieczna Chwała Obrońcom Ojczyzny!
Na fot.: Kmdr por. Zbigniew Przybyszewski oraz Bateria im. Heliodora Laskowskiego na Helu oglądana przez Niemców po kapitulacji polskiej obrony.

Brak komentarzy: