W rocznicę śmierci hetmana
24 września 1621 roku zmarł hetman Jan Karol Chodkiewicz. Jeden z najwybitniejszych dowódców wojskowych w historii Rzeczpospolitej. Litwin z krwi i kości. Człowiek, który gromił Szweda, Moskala i Turka oraz człowiek, który nie raz obronił Rzeczpospolitą.
Przyszły hetman urodził się w 1572 roku. Jan Karol miał dwóch braci; Hieronima i Aleksandra. Jego ojcem był Jan Chodkiewicz – stolnik litewski, starosta żmudzki, marszałek wielki litewski, kasztelan wileński i administrator Inflant. Matką była Krystyna Zborowska, siostra słynnego Samuela Zborowskiego.
O młodości Chodkiewicz wiadomo niezbyt wiele. Rzekomo Stefan Batory miał przepowiedzieć Janowi Karolowi wielką przyszłość. Wedle kazania pogrzebowego Jakuba Hasiusza z roku 1622, młody Jan Karol Chodkiewicz miał w młodości ćwiczyć strzelanie z dział, budowanie zamków i umocnień, po czym je zdobywał lub bronił z chłopami ze swoich włości.
Chodkiewicz nie brał udziału w wyprawach wojennych Batorego. W latach osiemdziesiątych XVI wieku odbywał podróże zagraniczne z braćmi. Młody Jan Karol odwiedził wówczas Augsburg, Weronę, Padwę, Wenecję czy Maltę. Po powrocie, można by pomyśleć, że zajął się wojną, lecz nic bardziej mylnego. Osiadł w swoim domu na Litwie, w 1593 roku wziął ślub z Zofią Mielecką, z którą doczekał się trójki dzieci. I nadszedł rok 1595…
W 1595 roku Jak Karol Chodkiewicz pomagał Zamoyskiemu walczyć z Turkami i Tatarami pod Cecorą, a w roku 1596 pod komendą Żółkiewskiego tłumił powstanie kozackie. W 1600 roku razem z Zamoyskim walczył z Michałem Walecznym w Mołdawii. Następnie wyruszył do Inflant, gdzie w 1601 roku został pułkownikiem albo porucznikiem, a 1603 roku zwierzchnikiem całego wojska w Inflantach. Najbardziej znane jest jego zwycięstwo pod Białym Kamieniem i oczywiście bitwa pod Kircholmem z 1605 roku. Wygrał również w bitwie morskiej pod Salis ze szwedami w 1609 roku. Podczas rokoszu Zebrzydowskiego walczył po stronie króla. W 1612 roku rozegrał, niestety, przegraną bitwę pod Moskwą. Po roku 1613 prowadził działania obronne wokół Smoleńska, a w czasie wyprawy na Moskwę z lat 1617/1618 był naczelnym wodzem wyprawy. Walczył pod Chocimiem w 1621 roku gdzie zmarł.
Jaki był z charakteru?
„Bo wiecie, nasz Chodkiewicz takowej natury
Popędliwy, gniewliwy, milczący, ponury” - pisał anonimowy autor
„Musiałem się jednać z tym Belzebubem na instancję królewską” - pisał Lew Sapieha
„Głupim albowiem szlachcicem być, sromotna rzecz jest” - radził Jan Karol Chodkiewicz swojemu synowi
Chodkiewicza powszechnie się bano w wojsku i każdy narzekał na jego charakter. Był bardzo wybuchowy, surowy, bezlitosny wobec braku dyscypliny, a czasem nawet pouczał samego królewicza Władysława Wazę. Miał wielu wrogów, ale był powszechnie szanowany i każdy cenił go jago hetmana.
Zmarł 24 września 1621 roku w obozie pod Chocimiem, podczas bitew z Turkami. Jego ostatnie słowa zanotowane przez mu współczesnych brzmiały: ,,In manus tuas Domine” (w twoje ręce Panie). Przed śmiercią, czyli 23 września, przy wszystkich komisarzach, senatorach i pułkownikach w obozie chocimskich, oddał bławe hetmańską Stanisławowi Lubomirskiemu.
Bibliografia:
• Andrzej Adam Majewski, Moskwa 1617-1618, Warszawa 2016
• Henryk Wisner, Kircholm 1605, Warszawa 2011
• Leszek Podhorecki, Chocim 1621, Warszawa 1988
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz