Jak to jest być dumnym tatą harcerza? Zapytaliśmy o to pana Daniela, tatę Karola z 10 Białostocka Drużyna Harcerzy "Szczyt".
Jak to jest być tatą harcerza?
Dzięki temu, że mój syn Karol jest harcerzem, przeżywam z nim wszystkie jego przygody związane z wyjazdami na obozy czy też na zbiórki, zwłaszcza te terenowe. Czuję się wtedy jakbym sam wrócił do czasów swego dzieciństwa i młodości. Gdy widzę go w mundurze, zawsze rozpiera mnie duma.
Czego nauczył się Pana syn w harcerstwie?
Przede wszystkim, dzięki harcerstwu Karol nauczył się większej samodzielności i odpowiedzialności. Wyjazdy na obozy uczą, że z niektórymi problemami może poradzić sobie sam, a do ich rozwiązania nie są potrzebni rodzice. Zauważyłem też, że mój syn stał się bardziej odważny i otwarty, przez co ma lepszy kontakt z rówieśnikami.
Czego Pan nauczył się dzięki swojemu synowi, harcerzowi?
Uczestnictwo syna w drużynie pokazało mi przede wszystkim, że aby świetnie spędzać czas, nie są niezbędne drogie zabawki ani też elektroniczne gadżety, a wystarczy pójść do lasu, zbudować szałas i rozpalić ognisko. Najważniejsze jest, żeby poświęcić swój czas dziecku.
Dlaczego warto zapisać dziecko do harcerstwa?
Wszystko to moim zdaniem jest wystarczającą zachętą, by zapisać dziecko do harcerstwa. Co ważne, uczy ono patriotyzmu i myślenia nie tylko o sobie, ale i o innych. Dodatkowo jest to dla chłopców ciekawy sposób na spędzenie wolnego czasu i jednocześnie świetna zabawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz