ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

niedziela, 30 sierpnia 2020

Czaszka pękła, ale do mózgu nie doszło

 30 sierpnia 1943 roku we wsiach: Gaj, Budy Ossowskie, Jankowce, Kąty i Ostrówki w powiatach kowelskim i lubomelskim UPA dokonała masakry ludności polskiej.

W Gaju zabito 600 osób, w Budach Ossowskich 290, w Kątach 213, w Ostrówkach 474. Nie znam niestety liczby ofiar mordu w Jankowcach.
Poniżej przytaczam relacje świadków tych mordów; Tomasza Trusiuka z Ostrówek i Stefanii Sawickiej z Kątów:
" Miałem wówczas niespełna 14 lat. W przeddzień mordu, jak to na Wołyniu bywało, pasłem krowy, bo taki obowiązek mieli u nas kilkunastoletni chłopcy. Wieczorem po przyprowadzeniu bydła zastałem całą rodzinę poruszoną wieścią, że Ukraińcy
szykują nazajutrz rzeź. (...) Kobiety były odizolowane w kościele, a mężczyzn po godz. 8.00 zaczęli wyprowadzać ze szkoły na przemian – albo na zachód do zabudowań Trusiuka, albo na wschód do Gracza. Tam ich po cichu mordowali, a ciała wrzucali do wykopanych wcześniej dołów."
" Niedziela 30 sierpnia w nocy straszny stukot w okno „Widczyniaj skarej!”. Tato był na strychu, a mama otworzyła. Weszło ich może z dziesięciu „Swyty lampu!”. Mama ze strachu nie mogła zapałek znaleźć. Krzyczy „Skarej! Wychody!”. Wygnali nas do sieni i pytają się „A de twyj czołowik?”. A mama zauważyła siekierę. Siostra Kasia, która miała 16 lat zaczęła prosić „Dzieduniu, nie bijcie nas, co my komu zrobili, nie bijcie.” Ja to usłyszałam i mnie w uszach zadzwoniło, i upadłam bez pamięci. Mama obuchem w czoło dostała. Czaszka pękła, ale do mózgu nie doszło. A siostrę ostrzem na pół, czaszka była rozrąbana. Ale pierwsza tura nie paliła, tylko zabijała. Nie wiem jaki to cud, że nas nie zaciągnęli do studni. Bo wszystkie studnie były zarzucone trupami"
Na zdjęciu pomnik ofiar UPA na cmentarzu Ostrówkach.
Boguś
Obraz może zawierać: roślina i na zewnątrz

Brak komentarzy: