ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

niedziela, 31 lipca 2022

Akcja Burza

https://www.facebook.com/1514102375481795/posts/pfbid0EnJGz5RriUkeYo1xhMxb96e2PADScejFKSyr3GkZtPB88au6X6bevEjpqHq4bz6jl/

Edward Raczyński

https://www.facebook.com/100063495793000/posts/pfbid0kijp9G5Kx8yFt23EXoTF1pk8wE7DtTJxyQtcMDiKtAjREpi1KFT4fqAgj8YWL98Tl/

Takim być...

https://www.facebook.com/100000861548478/posts/pfbid0vTFFJ5wUXpmxB5vox8kJqbbPr5tjNthE5pyj5RDKjuBBkCMkQDejCRCqSBJtuKeFl/

Halina Konopacka

https://www.facebook.com/593136810709197/posts/pfbid0RHugN8ij2to8qEKqRgeuSsj6cP8WcAYhzcjeXD7iSSCcm1zAAFHyQmuAVmR97noLl/

Janusz Kusociński

https://www.facebook.com/593136810709197/posts/pfbid02MXhwVDVxZJjrMgKtcviLSdarppwUNanqAfznNCD5RTVGxTgQUXBYFmwB5HpiD6DNl/

Liszt Ferenc

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0zD7wzQdrdcdexu2T5KwXzkCyceDHFKrUY7VfQzAxztkHi5Vvuz4sQK1XJWqn12V9l&id=100000410362886

Bitwa pod Łojowem

https://historykon.pl/31-lipca-1649-roku-miala-miejsce-bitwa-pod-lojowem/

sobota, 30 lipca 2022

Akcja poszukiwawcza dwóch polskich pilotów

 Historia Polski dzień po dniu

30 lipca 1942 roku na Morzu Północnym miała miejsce akcja poszukiwawcza dwóch polskich pilotów służących w dywizjonie 307 - porucznika pilota Stefana Podgórskiego i kapitana radioobserwatora Stanisława Sawczyńskiego, którzy dzień wcześniej musieli skakać do wody ze spadochronem po awarii sterów samolotu.
Pilotem, któremu udało się ich odnaleźć był 23 -letni porucznik pilot tego samego dywizjonu Ludwik Steinke (zdjęcie) urodzony w niemieckim Katenbergu syn pruskich imigrantów. W trakcie lotu Steinke równocześnie ze swym radioobserwatorem dostrzegł unoszącą się na falach dinghy, przez radio przekazał dokładne położenie, równocześnie pikując w kierunku rozbitków, by dać im znać, że zostali dostrzeżeni. Zwrócił tym także uwagę przepływającego w pobliżu kutra rybackiego, który podpłynął i wyłowił obu lotników.
Boguś
Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i mundur wojskowy

Zdjęcie wykonane podczas wizyty ORP "Błyskawica" w Narviku, w maju 1965 r


Może być zdjęciem przedstawiającym 8 osób i tekst „Kazimierz Marulewski Stefan Kowalczyk TpomB”
Zdjęcie nadesłane przez Igora Lanczaka, gdzie zostały zaznaczone osoby, które zginęły tragicznego dnia na ORP "Błyskawica" 271 w 1967 r. Pozostałe osoby w tej chwili nieznane. Bardzo dziękujemy za fotografię i opis. Zdjęcie wykonane podczas wizyty ORP "Błyskawica" w Narviku, w maju 1965 r. (Informacja od Zbigniewa Kołeckiego) Dziękujemy! Kolega Zbyszek jest również na zdjęciu, trzeci od prawej.

Bolesław Usow

 Muzeum Żołnierzy Wyklętych

30 lipca 1954 r. w niewyjaśnionych okolicznościach, jadąc na motorze zginął oficer Narodowej Organizacji Wojskowej-AK Bolesław Usow „Konar”. Oficjalna wersja podawała, że pracujący wówczas jako nadleśniczy w Kwidzynie „Konar”, zderzył się z ciężarówką i uderzył głową w krawężnik.
Pochodził z Rypina leżącego we wschodniej części dzisiejszego województwa kujawsko-pomorskiego. Przed wybuchem II wojny działał w harcerstwie, odbył służbę wojskową w 67. pułku piechoty w Brodnicy. Rozpoczął studia na Wydziale Leśnym Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, uzyskując dyplom inżyniera leśnika w 1940 r,. najprawdopodobniej w tajnych strukturach szkoły.
Podczas wojny obronnej walczył w obronie stolicy. Uniknął niewoli i wyjechał z Warszawy na Lubelszczyznę, gdzie znalazł zatrudnianie jako nadleśniczy w Hucie Krzeszowskiej. Tam przystąpił do ZWZ-AK.
We wrześniu 1943 r. został aresztowany przez gestapo. Przed pewną śmiercią uratowała go akcja odbicia więźniów z Biłgoraju przeprowadzona przez oddziały AK Tadeusza Sztumberka-Rychtera „Żegotę” i Edwarda Błaszczaka „Groma” oraz NSZ Leonarda Zdanowicza „Zęba”. Po tych wydarzeniach „Konar” wstąpił do zgrupowania kolegi z czasów gimnazjum Franciszka Przysiężniaka „Ojca Jana”. Został zastępcą w oddziale NOW-AK operującego głównie w Lasach Janowskich. Brał udział w wielu akcjach przeciwko Niemcom wyciągając niejednokrotnie z ciężkiego położenia członków Armii Ludowej i sowieckich partyzantów.
14 czerwca 1944 r. oddział „Konara” bił się w jednym z najważniejszych starć partyzantki na ziemiach polskich z niemieckim okupantem na Porytowym Wzgórzu. Dzięki ryzykownemu, ale udanemu manewrowi udało mu się wyprowadzić z okrążenia wielu żołnierzy w tym Sowietów i członków AL.
Po demobilizacji jednostki „Konar” nie złożył broni i objął funkcję komendanta Obwodu Jarosław NOW. Zakrojone na szeroką skalę aresztowania członków konspiracji na Lubelszczyźnie zmusiły go do ucieczki. Ostatecznie dotarł do Kwidzyna, gdzie podjął pracę nadleśniczego. Nie dane mu było rozpocząć normalnego życia. Został zatrzymany przez UB i przewieziony do Gdańska a potem do Lublina. Dzięki wstawiennictwu byłych dowódców partyzantki komunistycznej m.in. Mikołaja Kunickiego „Muchy” odzyskał wolność i wrócił do Nadleśnictwa Kwidzyn.
Do czasu swojej niewyjaśnionej śmierci pozostawał w kręgu zainteresowania aparatu bezpieczeństwa. Spoczął w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym św. Jakuba w Toruniu.
Więcej informacji o życiu Bolesława Usowa „Konara” znajda państwo tutaj https://bit.ly/2X0RANh
Na zdjęciu: ppor. Bolesław Usow ps. Konar jako żołnierz Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW-AK), rok 1944. Fot. archiwum Anny Reinl.
Może być czarno-białym zdjęciem przedstawiającym 1 osoba

Rysiek Henryk Riedel

 Historia Polski dzień po dniu

30 lipca 1994 roku w Chorzowie, zmarł Rysiek Henryk Riedel, charyzmatyczny wokalista i tekściarz bluesowo-rockowego zespołu Dżem; do zespołu dołączył w grudniu 1973 roku, napisał większość tekstów, komponował muzykę, śpiewał i grał na harmonijce ustnej. Rysiek borykał się z uzależnieniem od narkotyków; w 1994 roku koledzy z zespołu zmusili Ryśka do podjęcia leczenia.
Rysiek przerwał terapię, co było powodem wyrzucenia go z zespołu, aczkolwiek wyrzucenie ze składu miało na celu zmobilizowanie go do walki z nałogiem, niestety bezskutecznie. 13 lipca 1994 roku w ciężkim stanie trafił do szpitala w Chorzowie, gdzie przez okno "jeden z Niewinnych" podał mu ostatnią w jego życiu działkę. Zmarł 30 lipca 1994 roku - bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność serca. Pogrzeb Ryśka odbył się 3 sierpnia 1994 roku w Tychach na Cmentarzu na Wartogłowcu.
/Marta
Może być zdjęciem przedstawiającym co najmniej jedna osoba

O żadnej wiarygodności nauki nie ma już mowy od lat

 Kancelaria Adwokacka dr Tomasz Strugalski

Naukę obala finansowanie z sum, wypłacanych jej przez gruby kapitał dla poparcia swych interesów. To obaliło praktyczne już całą istniejącą naukę. Jest obalona. W proch 😕 Nauka obecna nie trzyma się rzeczywistości i faktów, tylko trzyma się forsy płaconej jej przez gruby kapitał, i dlatego zeznaje to, co ten kapitał chce usłyszeć. O żadnej wiarygodności nauki nie ma już mowy od lat. Środowiska prawicowe próbują teraz to naprawić, tworząc własne uczelnie i pracując u podstaw - wiadomo tylko tyle, że łatwo nie będzie.

Kiedy jesteś w drodze, wyrzuć je przez okno w miejscach, gdzie nie ma drzew

 Krzysztof Podel

Róbmy to a za jakiś czas może być naprawdę ciekawie✌️🍀💪❤️
Może być zdjęciem przedstawiającym jedzenie
Jeśli jesz owoce, nie wyrzucaj pestek do kosza. Umyj je i wysusz. Włóż je do pudełka i trzymaj w samochodzie. Kiedy jesteś w drodze, wyrzuć je przez okno w miejscach, gdzie nie ma drzew. Natura sama się nimi zajmie. Albo wyrzucić je podczas spaceru pieszo lub roweru. Ta praktyka istnieje od wieków w krajach azjatyckich. Dlatego ich owoce rosną teraz wszędzie. Chciałbym dodać, że widziałem podobne zjawisko w Słowenii. Spacerując po lesie na zboczu góry wokół miasta, byłem zaskoczony, że w lesie rosną jabłonie, morele, śliwki i gruszki. Wystarczy je zerwać i zjeść ile chcesz.
- D. Lefevre
Przez stronę Marie-Pierre Lernould

Ryszard Riedel: legenda polskiego bluesa

https://histmag.org/Ryszard-Riedel-legenda-polskiego-bluesa-1905 

Zanim zapłonął Wołyń – rzeź Humania 1768

https://histmag.org/Zanim-zaplonal-Wolyn-rzez-Humania-1768-8159?fbclid=IwAR1m--YtaIuBN06_vGIvdniDIh9r3Z-VZ__0KZDjUhZ2jZuGDU5qfmUeozc 

Wspomnienie o Komandorze Franciszku Wróblu

 Marynarka Wojenna RP

Spokojnej wachty Komandorze! [*][*][*]⚓🇵🇱
Rodzinie i Najbliższym składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Wspomnienie o Komandorze Franciszku Wróblu
Dzisiaj (27 lipca 2022 roku) zmarł komandor w st. spocz. Franciszek Wróbel. Miał 89 lat. Komandor Wróbel urodził się w Starym Sączu 4 kwietnia 1933 roku. Dowódca okrętów podwodnych OORP „Krakowiak” i „Kondor” oraz okrętu hydrograficznego ORP „Kopernik”. W roku 1975 „Kopernik” pod dowództwem komandora Wróbla rozpoczął wspólnie z Przedsiębiorstwem Geofizyki Morskiej i Lądowej Górnictwa Naftowego w Toruniu, badania geofizyczne dna południowej części Morza Bałtyckiego, które doprowadziły do odkrycia złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. Autor niezwykle popularnych podręczników i wademeków nawigacyjnych: „Nawigacja morska. Zadania z objaśnieniami”, „Vademecum oficera wachtowego”, „Vademecum nawigatora” oraz współautor „Podstaw nawigacji morskiej” i „Zadań z nawigacji i astronawigacji z objaśnieniami”. Książki komandora Wróbla doczekały się wielu wydań. Ma swój lodowiec na Antarktydzie, gdzie budował stację polarną Henryka Arctowskiego. 5 listopada 2010 roku otrzymał awans na stopień komandora w stanie spoczynku. Był pasjonatem morza.
Spokojnej wachty Panie Komandorze.
Służbę w Marynarce Wojennej komandora Franciszka Wróbla ukazuje „Wielka Księga Dowódców Okrętów Polskiej Marynarki Wojennej”. Źródła zdjęć: MW i UM w Starym Sączu.