Za PRL mieliśmy fabryki uzbrojenia, huty, stalownie, kopalnie, stocznie i cukrownie. Był Star, Jelcz, Ursus, Diora, Elwro, Pafawag itd. Była też edukacja na wysokim poziomie. Gdzie się to wszystko podziało w nowej krainie po 1989 mlekiem i miodem płynącej? Co prawda nowoeuropejczycy zaraz powiedzą, że były to stare technologie a kraj był zacofany. Tylko dlaczego zagraniczny kapitał zamykał zakłady w Polsce jako konkurencyjne a maszyny i urządzenia wywoził do siebie? Zakłady przemysłowe się modernizuje i na bazie starych projektów mogły z czasem powstawać nowoczesne i polskie. Teraz nawet zapałek nie produkujemy.
Polacy byli tak zauroczeni nowym żydowskim systemem, że nie zauważyli jak są okradani przez polskojęzycznych zarządców. W tej chwili już nie ma czego zbierać, bo polska gospodarka nie istnieje. Zostały tylko długi i kredyty do spłacenia. A skoro wszystko co mieliśmy już sprzedane, to jedynym zastawem pod te pożyczki są ludzie. Także wycisną nas do zera. Wtedy zostaliśmy w chuja zrobieni po raz pierwszy. Podczas "pandemii" po raz drugi. Teraz robią nas po raz trzeci!
Henryk Pająk opisał proces grabieży majątku narodowego (który jeszcze trwa) i osoby odpowiedzialne w książce: "Piąty Rozbiór Polski". Książkę tą napisał... 34 lata temu ku przestrodze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz