ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

sobota, 29 czerwca 2024

Vogel i Lydner ukradli dokumentację z pokoju hotelowego Kaula w słynnym King David w Jerozolimie

 

OTD 1961 Oficjalnie - reporter Deutsche Zeitung, faktycznie - agent wywiadu BND, prywatnie - powiernik Konrada Adenauera - Rolf Vogel - wykonuje w Jerozolimie misję zleconą mu osobiście przez Kanclerza. Kradnie dokumenty niewygodne z punktu widzenia polityki historycznej RFN. Papiery dotyczą nazistowskiej przeszłości wysoko postawionych osobistości życia publicznego zmagającej się z nieuregulowaną odpowiedzialnością za zbrodnie okresu III Rzeszy i usiłującej za wszelką cenę zdławić wspomnienia na ich temat Republiki Bońskiej. Gwarantuję, będzie ciekawie ⤵️ W 1961 r. w Izraelu rozpoczął się proces jednego z organizatorów Holokaustu - Adolfa Eichmanna. Oskarżony został doprowadzony przed oblicze wymiaru sprawiedliwości przez specjalnie oddelegowane do tego zadania komando Mossadu. Porwano go w Argentynie, gdzie ukrywał się po zakończeniu wojny za wiedzą i cichym przyzwoleniem władz RFN, a następnie podstępem przetransportowano do Izraela. Wieść o pojmaniu i zapowiedź procesu Eichmanna, które błyskawicznie stały się światową sensacją, wzbudziły w Bonn absolutną panikę. W tym, w politycznym sercu państwa - Kancelarii. Konrad Adenauer obawiał się, że w trakcie procesu ujawniona zostać może nazistowska przeszłość wielu urzędników jego administracji. Nic dziwnego - w niektórych ministerstwach dotyczyło to nawet 2/3 personelu, a w strukturze Ministerstwa Sprawiedliwości istniał dedykowany departament do pomocy byłym funkcjonariuszom III Rzeszy i zbrodniarzom wojennym w ukrywaniu ich haniebnej przeszłości. A przede wszystkim - unikaniu odpowiedzialności. Adenauer przerażony był zwłaszcza perspektywą ujawnienia wstydliwej karty w życiorysie jednego człowieka - współautora rasistowskiego systemu "Ustaw Norymberskich", szefa Urzędu Kanclerskiego i jego najbliższego współpracownika - Hansa Globke. Natychmiast po powzięciu informacji o zamiarach władz Izraela przeprowadzenia publicznego procesu rząd RFN powołał specjalne - tajne - zespoły mające na celu wpłynięcie na przebieg postępowania, zakres ujawnionych w jego trakcie informacji i poruszonych zagadnień, oraz całokształtu narracji, jaka wykreowana zostanie w toku relacji mediów światowych. W skład sekretnej grupy koordynującej ich prace wchodzili m. in. przedstawiciele Kancelarii, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, wywiadu (BND), Urzędu ds. Ochrony Konstytucji, ale także - co znamienne - Instytutu Historii Współczesnej z siedzibą w Monachium. Na czele grupy stanął były nazistowski prokurator (członek NSDAP od 1933) Hans Gawlik. Gawlik, oficjalnie umocowany w ramach MSZ, był od dłuższego już czasu w strukturach rządu RFN zaangażowany w koordynację działań na rzecz uniknięcia odpowiedzialności przez niemieckich zbrodniarzy wojennych. Grupa Gawlika zleciła wysłanie specjalnej delegacji obserwatorów do Jerozolimy, a Adenauer umieścił w jej składzie swego zaufanego człowieka. Rolf Vogel, oficer rezerwy Bundeswehry, przeszkolony w zakresie wojny psychologicznej, specjalista ds. PR, na czas procesu Eichmanna zwolniony został ze swojego ówczesnego stanowiska w biurze łącznikowym Wspólnot Europejskich (WE) w Bonn. W Jerozolimie akredytowano go oficjalnie, jako dziennikarza, ale w jego rzeczywistym zadaniem było „stałe informowanie Kancelarii Federalnej". Zachowały się dokumenty potwierdzające, że Vogel co najmniej kilkukrotnie raportował przebieg misji bezpośrednio Adenauerowi. Jednym z epizodów jego działalności w Jerozolimie była wspomniana na otwarcie wątku kradzież dokumentacji. Znajdował się ona w posiadaniu NRD-owskiego prawnika Friedricha Karla Kaula, który wielokrotnie publicznie oskarżał rząd RFN o tuszowanie tożsamości byłych zbrodniarzy okresu III Rzeszy. Oficjalnie Kaul również przebywał w Izraelu, jako obserwator procesu Eichmanna. Ciekawostka - w realizacji tego zadania Voglowi pomógł (oficjalnie) reporter gazety Bild, prywatnie szwagier Axela Springera - Frank Lynder. Vogel i Lydner ukradli dokumentację z pokoju hotelowego Kaula w słynnym King David w Jerozolimie, a następnie przekazali je do centrali BND w Niemczech pocztą dyplomatyczną. To prawdopodobnie najbardziej spektakularny epizod w trakcie misji Vogla w Izraelu. Jego misja miała jednak znacznie szerszy i poważniejszy charakter. Jeszcze przed rozpoczęciem procesu Eichmanna, Vogel, który otrzymał w tym celu specjalny imienny list polecający of Kanclerza Niemiec, spotkał się także z Premierem Izraela Davidem Ben Gurionem. Czego dotyczyły rozmowy? Treść pozostaje nam oczywiście nieznana. Ale... Jeszcze rok wcześniej, w ramach wykazania woli wzięcia na siebie odpowiedzialności i odkupienia za zbrodnie na Żydach przez państwo niemieckie Adenauer obiecał Ben Gurionowi poważne wsparcie finansowe i wojskowe (dostawy broni) dla Izraela. Po rozpoczęciu procesu Eichamanna realizację porozumienia nagle wstrzymano. Dlaczego? Pomocna jest tu zachowana wypowiedź Ministra Obrony RFN Franza Josefa Straussa: "Powiedziałem moim kontaktom, że jest rzeczą oczywistą, że jeśli Republika Federalna będzie wspierać bezpieczeństwo Izraela, nie będzie ponosić zbiorowej odpowiedzialności moralnej, politycznej, ani medialnej za zbrodnie poprzedniego pokolenia w związku z procesem Eichmanna." Wydaje się więc naturalnym, że ten właśnie temat pojawić musiał się jako jeden z głównych wątków we wspomnianych rozmowach. Ostatecznie jednym z głównych zadań Rolfa Vogla okazało się więc przyglądanie się z bliska przebiegowi postępowania sądowego i weryfikacja, czy Izrael dochowuje warunków postawionych przez kierownictwo RFN. Dla zorientowania się czego warunki te mogły dotyczyć w szczegółach, warto przytoczyć przykłady dość wymownej treści raportów naszego protagonisty: 5 czerwca 1961: "Podczas przesłuchiwania świadków sędziowie podjęli zauważalny wysiłek, aby uwydatnić niemiecki ruch oporu, choć był on niewielki." 15 czerwca 1961: "W akcie oskarżenia sporządzonym przez prokuratora generalnego Gideona Hausnera o ile to możliwe, słowo 'Niemcy' zastępowano słowem 'naziści'." Eichmanna powieszono 1 czerwca 1962 roku. Tydzień później Adenauer spotkał się z wiceministrem obrony Izraela Szimonem Peresem. Kanclerz poprosił swojego gościa o wyrażenie głębokiego uznania dla Ben-Guriona „...za sposób przeprowadzenia i zakończenia procesu Eichmanna. Był on znakomity. Nigdy tego nie zapomnę". W sierpniu 1962 roku Adenauer zatwierdził pomoc wojskową o wartości 240 milionów marek niemieckich... Kurtyna 🔚
Zdjęcie

Brak komentarzy: