W tekście jest mowa o dzieciach naszego Generała
GENERALSKIE CÓRKI Z KLASĄ 
️
️22 kwietnia 1940 roku w Katyniu została zamordowana JANINA ANTONINA LEWANDOWSKA. To był dzień jej urodzin. Straszliwie ją wrogowie potraktowali. Na dodatek była jedyną kobietą-żołnierzem wśród zgładzonych ponad 20 tysięcy przedstawicieli polskich elit. Podobny los spotkał jej siostrę AGNIESZKĘ, która za działalność w czasie okupacji została uwięziona przez niemieckich zbrodniarzy na Pawiaku, a w czerwcu 1940 roku rozstrzelana w Palmirach. Janina i Agnieszka to córki generała Józefa Dowbora-Muśnickiego. Za miłość do Ojczyzny odziedziczoną po Ojcu zapłaciły cenę najwyższą.
Wspomnijmy jeszcze kilka wspaniałych córek generałów.
ANNA NOWAKOWSKA to córka generała Władysława Andersa i jego pierwszej żony Ireny Marii z domu Jordan-Krąkowskiej. Absolutnie nie mylmy jej z Anną Anders (właściwie Costą), która urodziła się w związku Andersa z ukraińską Iryną! ANNA PIERWSZA okupację spędziła w Warszawie, gdzie w lutym ’41 roku powiła córeczkę Ewę Marię. Jednak kiedy wybiła godzina „W”, Anna nie zawahała się nawet minuty i – zostawiając maleńkie dziecko – ruszyła na powstańcze barykady! Pięknie wypowiada się we wspomnieniach na temat zrywu warszawiaków! To czysta idea patriotyzmu, odwagi i poświęcenia.
Kolejny generał Tadeusz Jordan Rozwadowski również mógł być dumny ze swoich pociech. Kiedy bronił Lwowa, na barykadach walczyły Jego dzieci! Była to MELANIA (późniejsza HORODYSKA) i syn JÓZEF. Dlaczego nie padają te imiona, kiedy wspominamy lwowskie Orlęta?
Warto też przywołać generała Władysława Sikorskiego. Jego córka ZOFIA WANDA LEŚNIOWSKA była porucznikiem Wojska Polskiego i działaczką Polskiego Czerwonego Krzyża. Ta lwowianka już od września ’39 roku działała w ruchu oporu, a od 1940 towarzyszyła ojcu jako jego sekretarka, tłumacz i doradca. Prawdopodobnie zginęli razem w Gibraltarze, choć ciała kobiety nigdy nie odnaleziono…
Jak podsumować te okruchy wspomnień? Wszystkie zachowały się jak trzeba. A mogły żyć bezpiecznie i bajecznie w cieniu swoich ojców. I daleko od kraju. Jakie to były pokolenia! Jakie idee! Dziś prawdziwych elit już nie ma…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz